Czy podejrzany o zabójstwo Adamowicza Stefan W. w wypadku stwierdzenia niepoczytalności wyjdzie na wolność? Niepoczytalność i jej wpływ na karę

Społeczeństwo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (294)
Czy podejrzany o zabójstwo Adamowicza Stefan W. w wypadku stwierdzenia niepoczytalności wyjdzie na wolność? Niepoczytalność i jej wpływ na karę

Sprawa zabójstwa Adamowicza rodzi olbrzymie emocje. Wielu internautów zawzięcie dyskutuje o tym, czy sprawca był poczytalny, czy nie. W tym momencie warto wyjaśnić, czym w ogóle jest niepoczytalność i jaki ma wpływ na odpowiedzialność karną. Niepoczytalność a kara.

Niepoczytalność a kara

Artykuł 31 Kodeksu karnego reguluje niepoczytalność. Nie zawiera on prostej definicji, a stanowi o bardzo ważnych przesłankach, wyłączających przestępność czynu. Wspomniany przepis brzmi jak poniżej.

§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
§ 2. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
§ 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.

Jak można zauważyć, na niepoczytalność składają się niejako dwie płaszczyzny.

  • Choroba psychiczna, upośledzenie umysłowe lub inne zakłócenie czynności psychicznych
  • Niemożność rozpoznania znaczenia czynu bądź pokierowania swoim postępowaniem

Faktem jest, że jedno może być konsekwencją drugiego. Właśnie, może.

Schizofrenia a niepoczytalność

Niedopuszczalne jest stawianie znaku równości pomiędzy pierwszą płaszczyzną a drugą. Nie można stwierdzić, że choroba psychiczna, upośledzenie umysłowe, czy też inne zakłócenie czynności psychicznych jest równoznaczne z niemożnością rozpoznania znaczenia czynu, bądź pokierowania swoim postępowaniem. W każdej sprawie, gdzie istnieje choćby podejrzenie niepoczytalności, bada się obydwie kwestie.

To, że ktoś choruje psychicznie, w żadnym wypadku nie stanowi o tym, że w momencie dokonania czynu jego schorzenie z pewnością spowodowało niemożność rozpoznania znaczenia czynu bądź pokierowania swoim postępowaniem.

Zdarzają się również osoby chore, bądź upośledzone, które są poczytalne w stopniu ograniczonym. Często ma to miejsce właśnie w przypadku przestępstw zaplanowanych, w których działanie jest całkowicie przemyślane, jednak okoliczności wydają się urojone. Ograniczona poczytalność ujęta jest w § 2 i może stanowić o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Nie jest to jednak dla sądu obowiązkiem.

Niepoczytalność a kara — czy osoba niepoczytalna trafi za kratki?

Niepoczytalność, zgodnie z powołanym przeze mnie przepisem, wyłącza przestępność czynu. Zakłada się, że osoba niepoczytalna nie popełnia przestępstwa, bo nie można jej przypisać winy. Nie oznacza to bynajmniej, że wyjdzie ona na wolność. W stosunku do niepoczytalnych sprawców przestępstw stosuje się środki zabezpieczające. Jednym z nich jest pobyt w zakładzie psychiatrycznym, nawet dożywotni.

Inną kwestią jest zastosowanie ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Umożliwia ona nawet dożywotnią izolację i leczenie osobom, które są na tyle niebezpieczne, że tego wymagają.

Czy Stefan W. jest niepoczytalny?

Na to pytanie muszą odpowiedzieć biegli. Media donoszą, że podejrzany jest chory na schizofrenię paranoidalną. Nie da się jednak stwierdzić, będąc internautą, w jakim stadium choroby znajdował się on w momencie, kiedy zarzucany czyn był dokonywany. Nie wiadomo również, czy właśnie ten stan psychiki w tym konkretnym stadium może świadczyć o niepoczytalności.