Wiele osób docenia towarzystwo psa. Ten fakt zupełnie nie dziwi, ponieważ nie da się z niczym porównać szczególnej więzi ze swoim czworonogim pupilem. Wspólne spacery, wycieczki, zabawy sprawiają, że się relaksujemy i odpoczywamy od codziennego trudu. Pies to także wiele obowiązków. W niektórych gminach obowiązuje opłata za psa. W 2019 r. może wynieść nawet 123,18 zł.
Opłata za posiadanie psa – kto i kiedy musi zapłacić?
Przepisy regulujące obowiązek uiszczenia opłaty od posiadania psa są zawarte w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Opłatę może wprowadzić rada gminy. Dotyczy psów, których właścicielami są osoby fizyczne. W 2019 roku maksymalna opłata za posiadanie psa wynosi 123,18 zł. W praktyce oznacza to, że rada gminy może ustalić opłatę tylko do tej kwoty. Może również nie ustalać takiej opłaty w ogóle. Obowiązek zapłaty ma każdy kto posiada psa i mieszka na terenie gminy, która taka opłatę ustaliła. Może być zróżnicowana w zależności o wielkości i rasy psa. Opłatę uiszcza się raz w roku w kasie gminy lub przelewem na jej konto albo u osoby, którą wyznaczyła gmina (inkasenta). Termin płatności określa konkretna gmina. Niektóre gminy np. Kraków zwalnia od opłaty za posiadanie psów wziętych ze schroniska dla bezdomnych zwierząt, wysterylizowanych, oczipowanych. W wielu miastach w ogóle nie trzeba płacić np. w Warszawie, Katowicach czy Wrocławiu.
Kto nie zapłaci opłaty za posiadanie psa?
Nie zapłacisz za posiadanie 1 psa, jeżeli masz orzeczenie o dowolnym stopniu niepełnosprawności, a twój pies jest psem asystującym. Ponadto, jeżeli posiadasz orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności albo masz więcej niż 65 lat i samodzielnie prowadzisz gospodarstwo domowe.
Rolnicy, którzy płacą podatek rolny od użytków rolnych o powierzchni większej niż 1 hektar lub 1 hektar przeliczeniowy będą płacić dopiero za trzeciego i każdego kolejnego psa.
Dlaczego tak wiele gmin rezygnuje z pobrania opłaty?
Jest wiele opinii związanych z tym, że gminy rezygnują z opłaty. Jedni twierdzą, że koszty jej pobrania przewyższają wpływy, inni twierdzą, że brakuje ewidencji psów. Jeszcze inni pewnie biorą pod uwagę fakt, że schroniska są i tak przepełnione, a nakładanie dodatkowych opłat może ten problem pogłębić. Wydaje się jednak, że wprowadzenie ewidencji prowadzonej przez weterynarzy byłoby z całą pewnością dobrym wyjściem dla tych gmin, które opłatę wprowadziły. Zwłaszcza, że każda przychodnia weterynaryjna ma obecnie dostęp do internetu.