Amerykanie spędzają dziś 30 proc. mniej czasu na serwisie niż jeszcze w 2017 r. Ból głowy Marka Zuckerberga wynika z coraz bardziej „wujkowego” wizerunku Facebooku i kolejnych skandali. Ale też z… rosnącej potęgi TikToka. Korzystanie z Facebooka jest już niemodne?
Te dane raczej nie poprawią humoru Zuckowi. Przeciętny Amerykanin spędza dziś na facebookowaniu 9 godzin w miesiącu, wynika z analiz firmy Activate Inc. Nie jest to jakaś potężna liczba, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w 2017 r. było to aż 14 godzin.
Może to być dla Facebooka bardzo alarmujące – tym bardziej że Amerykanie generalnie coraz więcej czasu spędzają w mediach społecznościowych. I tak czas poświęcony na korzystanie z Instagrama wzrósł przez ten czas o 6 proc., a na korzystanie z TikToka o…. ponad 1500 proc.!
Odwrót od Facebooka jakoś strasznie szokujący nie jest. Po pierwsze, to serwis, na którym już dawno jest mama, ciotka, sąsiad, a może nawet i babcia. A przecież mało który nastolatek chciałby więc spędzać w takim miejscu zbyt dużo czasu.
Po drugie, imperium Zucka wstrząsały w ostatnim czasie liczne skandale – z aferą Cambridge Analytica na czele. Facebook w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat przestał być odbierany jako fajna korporacja, która łączy ludzi z różnych stron świata. Stał się za to symbolem kolejnej wielkiej firmy, która idzie po trupach do celu, by tylko zadowolić swoich akcjonariuszy.
No i po trzecie – pojawia się coraz więcej konkurencji.
Korzystanie z Facebooka. Zyskują serwisy… należące do Facebooka
Najbardziej zaskakuje chyba popularność TikToka – serwisu, którego nie rozumie chyba nikt, kto ma powyżej 20 lat. Tymczasem przeciętny mieszkaniec USA poświęca na TikTokowanie aż 10 godzin miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że to aplikacja wybitnie młodzieżowa, można założyć, że amerykańskie nastolatki są po prostu od serwisu uzależnione.
Według statystyk zatem przeciętny Amerykanin na TikTokowanie poświęca więcej niż na facebookowanie. Jednak gdyby wziąć pod uwagę nie tylko samego Facebooka, ale też komunikator Messenger, to firma Zucka wciąż ma przewagę. Na obu serwisach Amerykanie dziś spędzają niecałe 15 godzin miesięcznie, a to o ok. pół godziny więcej niż w 2017.
Dodatkowo, rośnie Instagram, który przecież od dawna jest częścią facebookowego imperium.
I to właśnie dzięki przejęciu Instagrama w dużej mierze Zuckerbergowi udało się powstrzymać ekspansję Snapchata. Jeszcze nie tak dawno temu wydawało się, że to ten serwis będzie przyszłością mediów społecznościowych. Wystarczyło jednak dodać kilka funkcji do Insta, a Snap znalazł się w głębokiej defensywie.
Wygląda jednak na to, że wobec rosnącej popularności TikToka, Zuckerberg jest na razie bezsilny. A może po prostu jego firma musi walczyć teraz na tylu różnych frontach, że nie ma mocy na otwieranie kolejnego.