Przesyłka na kwarantannie? Żaden problem – Pocza Polska wprowadza nadzwyczajne ułatwienia. Zmiany dotyczą też przesyłania pocztą rent oraz emerytur. Spore ułatwienie, a może nawet kilka osób zostanie jednak przez to w domu?
Na przymusowej kwarantannie w Polsce przebywa w tej chwili już ponad 55 tys. osób. Co tu dużo mówić – pokusa, żeby ją złamać, zawsze jest spora. Choćby aby po prostu odebrać list lub paczkę.
Na szczęście jednak Poczta Polska o tym pomyślała – i zapowiada, że przesyłki dla osób objętych kwarantanną po prostu będzie przechowywać.
Przesyłka na kwarantannie. Nie trzeba nic zgłaszać
To jednak nie koniec udogodnień. Jak zapewnia Poczta, osoby na kwarantannie wcale nie muszą informować o swojej sytuacji. Poczta będzie wiedziała o tym sama. Jak wyjaśnia spółka, adresy osób objętych kwarantanną mają same trafiać do placówek pocztowych – wszystko na mocy specjalnego rozporządzenia resortu zdrowia.
Jeśli więc wierzyć rzeczniczce Poczty, osoby przebywające przymusowo w domach, nie muszą się w ogóle przejmować przesyłkami. A podjęcie próby doręczenia przesyłki ma nastąpić dopiero po zakończeniu kwarantanny.
Zmiany dotyczą również wysyłania rent i emerytur. Pieniądze wkładane do „bezpiecznych kopert” – i dostarczane przy zastosowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa.
Na pewno warto pochwalić tu Pocztę Polską za to, że wykazała się elastycznością w tak trudnych czasach. Zwłaszcza że w tych „zwykłych czasach” nie zawsze taką elastycznością się wykazywała…
No i osobom, które muszą siedzieć dwa tygodnie w domu, odejdzie pewnie jakiś stres. A to sporo, bo przecież zmartwień i tak i nie brakuje.
Co natomiast do samej kwarantanny – to Polacy generalnie dobrze zdają z niej egzamin. Oczywiście, jest całkiem sporo przypadków, że ktoś ją złamie. Ale biorąc pod uwagę skalę, wcale nie jest ich tak dużo. Dobrze, że teraz dzięki decyzji Poczty będzie choć jedna pokusa mniej, by wyjść z domu w takiej sytuacji – ryzykując zdrowie swoje i innych.