Darowizna w gotówce jednak bez podatku? Najnowszy wyrok WSA w Łodzi potwierdza wcześniejsze wyroki innych sądów i przeczy temu, przy czym upierają się urzędy skarbowe.
Darowizna w gotówce to kłopot z urzędem
O problemach z darowizną przekazaną w gotówce – nawet jeżeli była to najbliższa rodzina – pisaliśmy na Bezprawniku już kilkukrotnie. Jeśli od najbliższej rodziny (I grupa podatkowa) otrzymamy darowiznę nieprzekraczającą kwoty 9 637 zł, obowiązek podatkowy nie powstaje. Gdy dostaniemy więcej, podatku nadal nie trzeba płacić, o ile w odpowiednim terminie zgłosimy darowiznę do urzędu skarbowego.
Niestety, gorzej, jeśli darowizna była w gotówce – to już pewien kłopot z urzędem. Jeśli wartość nabytego majątku w okresie 5 lat poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie (pod warunkiem, że darowizna jest od jednej osoby) przekracza wspomnianą kwotę 9 637 zł, to aby nie płacić podatku musimy udokumentować otrzymanie darowizny. Dowodem jest w takiej sytuacji przelew lub przekaz pocztowy. Niestety – nawet jeśli ktoś otrzyma darowiznę w gotówce, a następnie od razu wpłaci ją na swoje konto, to dla fiskusa nie jest to wcale powód, by zwolnić obdarowanego z podatku. Podatek od darowizny gotówki może nas zatem nie ominąć.
Sierpniowy wyrok WSA w Łodzi (sygnatura akt I SA/Łd 861/19) może zatem wydać się naprawdę interesujący, jeśli chodzi o to, czy darowizna gotówki bez podatku jednak jest możliwa.
Darowizna w gotówce bez podatku: wyrok WSA w Łodzi
Kobieta otrzymała od ojca darowiznę w wysokości 110 000 euro – na budowę domu. Kobieta i jej ojciec zawarli umowę darowizny; zgodnie z nią otrzymana kwota miała zostać wpłacona w ciągu 7 dni na konto osobiste obdarowanej. Pieniądze na konto wpłaciła jednak sama kobieta (w terminie podanym w umowie). Jak można było się spodziewać, fiskusowi się to nie spodobało – urząd zakwestionował należyte udokumentowanie darowizny i nałożył podatek. Obdarowana w skardze do WSA w Łodzi wniosła o uchylenie tej decyzji i zasądzenie na jej rzecz zwrot kosztów postępowania. Urząd Skarbowy, który decyzję wydał, oczywiście wniósł o jej oddalenie jako niezasadnej.
WSA w Łodzi był jednak innego zdania. Nie zgodził się z US, że „wpłaty własne” nie spełniają warunku udokumentowania darowizny. WSA przytoczył zresztą wcześniejsze wyroki. W tym – wyrok NSA z dnia 8 grudnia 2010 r. Sąd uznał wtedy, że „odmawianie (…) prawa do zwolnienia z podatku przy darowiźnie dla najbliższej rodziny tylko dlatego, że nie została dokonana za pomocą przelewu bankowego, to przesadny formalizm fiskusa”. Warto zresztą podkreślić, że jest to dominująca linia orzecznicza – mimo to urzędy skarbowe i tak kwestionują taką interpretację przepisów, przez co sprawy regularnie trafiają do sądów.
WSA w Łodzi stwierdził więc, że
użyty w przepisie art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.s.d. zwrot „udokumentują ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek płatniczy nabywcy” należy rozumieć jako obowiązek wykazania, że doszło do transferu środków pieniężnych z majątku darczyńcy do majątku obdarowanego (wykonania darowizny), przy czym drugorzędne znaczenie ma sposób dokonania tego transferu – nie musi to być transfer bezgotówkowy (z rachunku bankowego darczyńcy na rachunek bankowy obdarowanego). W razie otrzymania środków pieniężnych przez obdarowanego w gotówce, dla zastosowania zwolnienia, o którym mowa, wystarczające jest wpłacenie otrzymanych w tej formie środków przez obdarowanego na własny rachunek bankowy – tak jak to miało miejsce w rozpoznanej sprawie.
Sąd ostatecznie uchylił zaskarżoną decyzję.