20 września wejdą w życie przepisy, na mocy których przedsiębiorcy, którzy wnioskowali wcześniej o zwolnienie ze składek ZUS ale nie zostali nim objęci z powodu nadpłaty, otrzymają zwrot środków lub zaliczenie ich na poczet przyszłych zobowiązań.
Zwrot składek ZUS dla przedsiębiorców coraz bliżej
W momencie gdy posłowie uchwalali tarczę antykryzysową umożliwiającą przedsiębiorcom zwolnienie ze składek ZUS, zapomnieli o jednej istotnej kwestii – czyli nadpłatach na kontach przedsiębiorców. Szybko okazało się, że o zwolnienie ze składek ubiegali się także przedsiębiorcy, którzy mieli dodatkowe środki na koncie ZUS – większość z nich traktowała je jako środki „na czarną godzinę”, gdy z jakiegoś powodu nie będą mogli w danym miesiącu opłacić składek. W trakcie epidemii ich sytuacja finansowa pogorszyła się, dlatego chcieli skorzystać z przysługującego im zwolnienia.
Okazało się jednak, że ZUS – zgodnie zresztą z przepisami – zaliczył nadpłaty na poczet niezapłaconych składek za miesiące, z których przedsiębiorcy ubiegali się o zwolnienie. Po tym, jak przedsiębiorcy zaalarmowali i zaistniałej sytuacji, to jednak właśnie Zakład wyszedł z inicjatywą legislacyjną i zaproponował zmianę przepisów w taki sposób, by możliwy był albo zwrot składek ZUS dla przedsiębiorców, którzy mieli nadpłatę, albo zaliczenie tych środków na poczet przyszłych składek. Posłowie i senatorowie przychylili się do tej propozycji i uchwalili odpowiednie przepisy. Zaczną one obowiązywać od 20 września.
Czy przedsiębiorcy będą musieli coś zrobić, by uzyskać zwrot składek?
Kolejna dobra wiadomość dla przedsiębiorców jest też taka, że nie będą oni musieli składać dodatkowych wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy. Zakład podejmie się tego z urzędu, a płatnicy otrzymają stosowną wiadomość za pośrednictwem PUE ZUS. Należy jednak pamiętać, że jeśli przedsiębiorcy będą chcieli uzyskać zwrot składek zamiast zaliczenia ich na poczet przyszłych, będą musieli złożyć wniosek o zwrot nadpłaty. Dodatkowo pełnym zwolnieniem ze składek będą objęci przedsiębiorcy, którzy już wcześniej spełniali (poza kwestią nadpłat) warunki do jego uzyskania.
Jak szacuje ZUS, po ponownym rozpatrzeniu wcześniejszych wniosków o zwolnienie, na kontach nawet 800 tys. firm powstaną nadpłaty o łącznej wartości ok. 600 mln zł.
Posłowie mogli pomyśleć o zmianie przepisów od samego początku
Całego zamieszania dałoby się uniknąć, gdyby politycy partii rządzącej od samego początku pomyśleli o zmianie przepisów. Warto zresztą przypomnieć, że i tak konieczna była kilkukrotna zmiana, jeśli chodzi o zwolnienie ze składek ZUS. Chodzi m.in. o kwestię ulgi na start czy kryterium dochodowe.
