Lewica wpadła w histerię. A rozjuszyła ich najprostsza informacja

Państwo Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (956)
Lewica wpadła w histerię. A rozjuszyła ich najprostsza informacja

Forum Obywatelskiego Rozwoju przygotowało „kalkulator”, który pozwala nam sprawdzić jakie podatki pobierane są zanim otrzymamy wynagrodzenie netto. Lewica wpadła w histerię. 

Stan społeczeństwa w listopadzie 2020 roku jest następujący: zauważalnie spora część nie wierzy w koronawirusa w ogóle, jeszcze większa nie chce lub nie umie poprawnie nosić maseczki. To absolutnie najprostsza rzecz jaką mogą zrobić, by zwalczać epidemię, a i tak przerasta istotną część obywateli. Jakże zabawnie wyglądają w tym kontekście moje felietony na łamach Bezprawnika o tym, że każdy Polak powinien prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą na podatku liniowym i samodzielnie odprowadzać za siebie składki oraz podatki. Ponieważ – jak powszechnie wiadomo – rodacy na ogół nie wiedzą jak dobrze zarabiają i jak wiele odbiera im państwo.

To samo państwo, które właśnie nie ma nawet wolnych łózek w szpitalach, karetki jeżdżą z pacjentami po całym kraju, ludzie nie otrzymują pomocy medycznej w związku z chorobami innymi, niż koronawirus, a jak dostało trochę pieniędzy to Jacek Sasin przepuścił 70 milionów złotych w błoto, na wybory, które nie miały prawa się odbyć i ostatecznie się nie odbyły.

Prosiliśmy wielokrotnie na łamach Bezprawnika i firma.blog, by media i ludzie przestali powtarzać mit o pensji minimalnej, bo jeśli media napiszą, że wyniesie ona „4000 złotych”, to pracodawca musi tak naprawdę zapłacić 4800 złotych, a pracownik dostanie ich 2850.

Ludzie jednak rzadko kiedy o tym wiedzą.

Forum Obywatelskiego Rozwoju postanowiło unaocznić problem za sprawą swojego kalkulatora

Forum Obywatelskiego Rozwoju to niezależna od rządu organizacja, która specjalizuje się w prawie, ekonomii czy podatkach, jej założycielem i twarzą przez długi czas był Leszek Balcerowicz, choć dziś przemawia głównie głosem młodych wilczków i wilczyc, którzy z liberalnej perspektywy komentują sytuację prawnogospodarczą w Polsce. Miałem kilka przemyśleń na ich temat w moim artykule pt. „W pułapce korwinizmu. Dlaczego w Polsce nie ma żadnej poważnej partii przedsiębiorców?”

FOR stworzył stronę pt. „Sprawdź Podatki„, gdzie gorzej zorientowane osoby mogą sprawdzić jak w rzeczywistości wygląda ich wynagrodzenie zanim zostanie z niego wycięta danina na nieefektywną służbę zdrowia i inne projekty życiowe Jacka Sasina.

Co więcej, wyliczenia nie mają charakteru czysto teoretycznego, aplikacja prosi nas też o wskazanie wydatków na poszczególne przedmioty dnia codziennego, by przypomnieć nam o tym, że to my płacimy też podatek VAT.

Jakby tego było mało, na koniec FOR generuje dla każdego z nas gigantyczny rachunek od państwa. Jeden z moich followersów na Twitterze napisał mi „Sorry, ale podanie suchych liczb, bez pokazania na co idą te pieniądze to neoliberalny populizm pt. „podatki złe”.” Ale przecież dokładnie to robi FOR, który na koniec każdemu wystawia rachunek od państwa.

Warto przy tym zauważyć, że strona FOR prezentuje wyłącznie suche fakty. Wszystkie dane uzupełniamy my, natomiast FOR przelicza je przez obowiązujące składki podatkowe oraz założenia budżetu. Nie ma tutaj żadnych elementów stronniczego podejścia, wszystko na łamach kalkulatora jest tylko i wyłącznie informacją dla każdego indywidualnego przypadku w oparciu o jego zarobki. Owszem, przeliczniki dotyczą osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę, ale przedsiębiorców raczej nie trzeba w zakresie takich postaw edukować.

Znakomicie słychać reakcje lewicy

Pani Anna-Maria Żukowska, jedna z moich ulubionych posłanek i zarazem jeden z najbardziej światłych umysłów polskiej Lewicy ocenia sprawę krótko. Informowanie prostego ludu o tym ile kosztuje ich państwo jest szkodliwe społecznie.

https://twitter.com/AM_Zukowska/status/1326831860660523009

Pani Estera Flieger, która opisuje siebie jako „Dziennikarka i redaktorka publicystyki w NGO.pl” (FOR jest NGO) dopytuje równie konkretnie o to czy w FOR zastanawiano się czy mają rozum i godność człowieka?

Takich głosów na lewicy jest zresztą więcej, choć z reguły już ze strony osób, których działalność ma mniej publiczny charakter.

Jeżeli fakty są niewygodne dla lewicy – zakazać faktów

Wielu krytyków światowej i polskiej lewicy, a ja do tego grona się niestety często zaliczam, wytyka ludziom reprezentującym ten krąg ideowy niezwykle instrumentalne podejście do faktów. Jeżeli z jakiegoś powodu logika, statystyka lub informacja szkodzi wizji świata, którą prezentują tego typu ugrupowania, niezwykle często odpowiedzią jest atak oraz negacja. Dobrym przykładem jest tworzenie abstrakcyjnych standardów pojęciowych, jakimi jest na przykład dyskryminacja pozytywna. Dyskryminacja nie jest dyskryminacją, jeżeli jest po myśli lewicy.

W tym wypadku FOR dostało się za informowanie. Bezczelna organizacja ośmieliła się przynieść wiedzę i nie daj Boże ktoś mógłby wyciągnąć z niej jeszcze wnioski.