Platforma Obywatelska ruszyła z operacją „Ustawa o likwidacji TVP Info i abonamentu RTV”. Właśnie zaczęła się zbiórka podpisów pod projektem. Jednak jego lektura pokazuje, że nie chodzi tylko o likwidację tego konkretnego publicznego kanału informacyjnego. Ale też o zakaz tworzenia przez narodowego nadawcę… jakichkolwiek programów informacyjno-publicystycznych.
Ustawa o likwidacji TVP Info i abonamentu RTV
Hasło „likwidacja TVP Info” brzmi nośnie, ale zastanawiałem się w jaki sposób PO chce ustawowo uregulować likwidację pojedynczego kanału telewizyjnego. I niestety – wybrane przez partię rozwiązanie wygląda dość kuriozalnie. Oto bowiem w opublikowanym właśnie projekcie ustawy można przeczytać następującą modyfikację ustawy o radiofonii i telewizji:
Zabronione jest tworzenie i rozpowszechnianie przez publiczną telewizję wyspecjalizowanych programów informacyjno-publicystycznych.
Co to oznacza? Na pierwszy rzut oka wygląda to, jakby nie chodziło tylko o likwidację TVP Info, ale też o zakaz emisji takich programów jak „Wiadomości”, „Teleexpress” czy „Panorama”. Mówimy tu oczywiście o najbardziej znanych pozycjach, ale tak wyglądający zakaz publicystyki storpedowałby dziesiątki innych programów, również tych które nie budzą dziś kontrowersji. Pomysłodawcy tłumaczą, że według ustawy „program” to tak naprawdę cały kanał danej telewizji. Ale jeśli tak jest, to jaki byłby problem, żeby elementy TVP Info po prostu porozrzucać po innych kanałach, prawda? Już Jacek Kurski wiedziałby jak to dobrze ominąć.
Przepis, który ośmiesza ustawę
Niezależnie od tego wszystkiego, moim zdaniem tym jednym zapisem autorzy projektu strzelili sobie w stopę. To już naprawdę chyba pragmatyczniej byłoby napisać ustawę, której celem jest likwidacja TVP, niż robienie manewru z zakazem emisji programów informacyjnych. Po pierwsze nie wiadomo co grozi telewizji za złamanie takiego zakazu. Po drugie projekt ustawy nie określa na jakiej podstawie mamy uznać daną pozycję programową za zakazaną formę informacyjno-publicystyczną. I wreszcie – w świat pójdzie przekaz: PO chce zakazać emisji informacji, bo chce więcej kabaretów/talent show/sitcomów/teleturniejów.
Myślę, że zdecydowana większość Polaków chciałaby bardzo, żeby z rządowej telewizji zniknęło szczucie i natrętna propaganda. Problem w tym, że wybrane środki do realizacji tego celu wydają się po prostu nietrafione. Opisywany przepis jest słaby w odbiorze i łatwy do odbicia piłeczki przez oponentów. Zupełnie tak jakby ktoś rzucił „zlikwidować TVP Info!”, pomysł został zaakceptowany, a potem już nie było jak się z niego wycofać.
Pozostałe zapisy projektu ustawy mówią o likwidacji abonamentu RTV, ale też o ukróceniu dotychczasowych rekompensat w postaci słynnych dwóch miliardów na TVP. Ustawa nakazuje też umorzenie z urzędu wszystkich postępowań egzekucyjnych w związku z płatnościami abonamentu. Sam projekt oczywiście w tej kadencji nie ma szans na wejście w życie. Natomiast dobrze by było, gdyby po ewentualnej zmianie władzy nowy projekt zmian w funkcjonowaniu mediów publicznych został napisany przez kogoś bardziej rozsądnego.