Nawet jeśli spadkodawca nie postanowi wydziedziczyć danej osoby, istnieje inny sposób, by odsunąć ją od majątku. Mowa tu o niegodności dziedziczenia. Przepisy przewidują, że można się jej domagać w pewnych szczególnych przypadkach, w których spadkobierca „nie zasłużył sobie”, by cokolwiek otrzymać. Jedną z takich sytuacji będzie niegodność dziedziczenia ze względu na popełnienie przestępstwa.
Czym jest niegodność dziedziczenia?
Warto zacząć od tego, czym w ogóle niegodność dziedziczenia jest. Chodzi tu o sytuację, gdy osoba, która miałaby otrzymać spadek, zachowywała się w taki sposób, że otrzymanie przez nią majątku wydaje się powszechnie niesprawiedliwe. Oczywiście nie chodzi tu o jakąkolwiek przyczynę takiego poczucia niesprawiedliwości, ale o konkretne 3 przypadki wymienione w Kodeksie cywilnym.
Samo zachowanie spadkobiercy nie sprawia jednak, że automatycznie staje się on niegodny dziedziczenia. Konieczna jest jeszcze reakcja osoby, która ma interes w stwierdzeniu niegodności dziedziczenia. Może to być inny spadkobierca, a nawet osoba, która ma w tym interes moralny, a niekoniecznie majątkowy. Jeśli w ciągu roku od dowiedzenia się o przyczynie niegodności i maksymalnie w ciągu 3 lat od otwarcia spadku wystąpi ona z odpowiednim wnioskiem do sądu, ten może stwierdzić niegodność dziedziczenia. Dla niegodnego oznacza to traktowanie go, jakby nie dożył otwarcia spadku. W efekcie nie otrzyma więc nie tylko majątku po zmarłym przysługującego mu z ustawy czy testamentu, ale także nie będzie mógł żądać zapłaty zachowku.
Niegodność dziedziczenia a wydziedziczenie ze względu na popełnienie przestępstwa
Na powody stwierdzenia niegodności dziedziczenia wskazuje art. 928 Kodeksu cywilnego. Wśród nich znajduje się niegodność dziedziczenia ze względu na popełnienie przestępstwa względem spadkodawcy. Jest to więc podobna przyczyna co w przypadku pozbawienia prawa do zachowku przez samego spadkodawcę. Art. 1008 Kodeksu cywilnego umożliwia bowiem wydziedziczenie z powodu popełnienia przestępstwa.
Istnieje jednak pewna różnica między tymi przypadkami. Wydziedziczenie może mieć miejsce z powodu umyślnego ciężkiego przestępstwa popełnionego zarówno względem spadkodawcy, jak i osoby mu najbliższej. W przypadku niegodności dziedziczenia sprawa wygląda już inaczej. Tutaj nie ma mowy o osobach najbliższych. Przewidziano jedynie sytuację popełnienia przestępstwa względem samego spadkodawcy.
Nie każde przestępstwo uzasadnia niegodność dziedziczenia
Aby sąd stwierdził niegodność dziedziczenia ze względu na popełnienie przestępstwa, musi być ono umyślne i ciężkie. O umyślności można mówić, gdy spadkobierca chciał popełnić przestępstwo albo nawet nie tyle chciał, co przewidywał je i godził się na taką możliwość. Co więcej, sąd może stwierdzić niegodność dziedziczenia nawet gdy do popełnienia przestępstwa finalnie nie doszło. Chodzi więc o sytuację usiłowania. Podobnie podstawą do stwierdzenia niegodności dziedziczenia może być podżeganie czy ułatwienie popełnienia przestępstwa innej osobie (pomocnictwo). Nie ma przy tym konieczności, by takie przestępstwo zostało stwierdzone wyrokiem sądu karnego. Sąd cywilny może sam ocenić, czy rzeczywiście do takiego przestępstwa doszło i czy było ono umyślne oraz ciężkie. Jeśli tak – ma prawo stwierdzić niegodność dziedziczenia.
Więcej wątpliwości pojawia się w kontekście „ciężkiego” przestępstwa. Z jednej strony przestępstwa można podzielić na zbrodnie i występki. Nie oznacza to jednak, że niegodność dziedziczenia będzie uzasadniać tylko popełnienie przestępstwa uznawanego za zbrodnię. Przyjmuje się, że ocena należy tutaj do sądu orzekającego o niegodności. Weźmie on pod uwagę chociażby kategorię popełnienia przestępstwa, ale także okoliczności konkretnego zachowania – np. to że zostało one popełnione z wyjątkowym okrucieństwem czy że spadkobierca dążył do poniżenia spadkodawcy.
Przykładowo Sąd Najwyższy uznał, że żona spadkodawcy, która dopuściła się przestępstwa znęcania się psychicznego i rażąco naruszyła zasady współżycia społecznego może być uznana za niegodną dziedziczenia. Podobnie Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 31 marca 2016 roku (I ACa 1721/15) uznał, że przestępstwo wymierzone przeciwko życiu i zdrowiu, które miało charakter przemyślany i zaplanowany może być traktowane jako ciężkie przestępstwo przeciw spadkodawcy nawet, jeśli był to tylko występek. Warto też dodać, że niegodność dziedziczenia może uzasadniać przestępstwo skierowane nie tylko przeciw samemu spadkodawcy, ale także przeciw jego majątkowi i powodujące w nim znaczny uszczerbek.