Jak nie płacić ZUS? Jest na to kilka sposobów, ale nie zawsze będzie się to opłacać

Firma Dołącz do dyskusji (117)
Jak nie płacić ZUS? Jest na to kilka sposobów, ale nie zawsze będzie się to opłacać

Osoby, które dopiero rozważają założenie działalności gospodarczej, zastanawiają się, jak nie płacić ZUS. Abstrahując od oceny takiego podejścia, jest kilka sposobów, by prowadzić firmę bez konieczności odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. Czy jednak faktycznie jest to opłacalne – to kwestia na inną dyskusję. 

Jak nie płacić ZUS? W pierwszej kolejności: działalność nierejestrowana lub inkubator przedsiębiorczości

Na pytanie „jak nie płacić ZUS” można odpowiedzieć bardzo prosto – wystarczy nie prowadzić działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów prawa. I to dosłownie. Pierwszym rozwiązaniem jest działalność nierejestrowana. To dobre rozwiązanie zwłaszcza dla dwóch grup osób:

  • pracujących na etacie lub części etatu, ale chcących zacząć rozkręcać własną działalność,
  • osób, które chcą przetestować swój pomysł na biznes i nie mają dużej poduszki finansowej.

Należy jednak pamiętać, że działalność nierejestrowaną można prowadzić jedynie do pewnego limitu przychodów – w 2021 r. jest to 1400 zł (połowa płacy minimalnej). Oprócz tego z opcji prowadzenia działalności nierejestrowanej mogą skorzystać tylko osoby, które w ciągu ostatnich 60 miesięcy nie prowadziły „zwykłej” działalności. Jeśli jednak w którymś z miesięcy osiągnięty przychód przekroczy limit, konieczne jest złożenie w CEIDG wniosku rejestracyjnego w terminie 7 dni od dnia, w którym limit przychodów został przekroczony. Warto jednocześnie zaznaczyć, że prowadzący działalność nierejestrowaną nie opłacają ani składek ZUS na ubezpieczenia społeczne, ani składki zdrowotnej.

Drugim rozwiązaniem na to, jak nie płacić ZUS przy jednoczesnym prowadzeniu własnego biznesu jest prowadzenie działalności w ramach inkubatora przedsiębiorczości. W tym przypadku inkubator użycza osobowości prawnej, więc de facto „właściciel” biznesu nie prowadzi tak naprawdę działalności. Należy też pamiętać, że część inkubatorów podpisuje umowy jedynie z osobami z konkretnych grup – np. ze studentami, absolwentami, „przedsiębiorcami” z branży IT itd. Warto też zdawać sobie sprawę z faktu, że wsparcie ze strony inkubatora nie jest darmowe – i wiąże się z miesięczną opłatą. Dodatkowo problemem może być wypłata środków – często wymagająca każdorazowo podpisania umowy.

Spółka z.o.o. – w przypadku małych biznesów może być jednak nieopłacalna

Jak nie płacić ZUS? Można być wspólnikiem w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością – co do zasady w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniach społecznych nie są oni uznawani za przedsiębiorców. Nie muszą zatem też płacić składek ZUS. Problem pojawia się, gdy mowa o „niemal jedynym wspólniku spółki”, czyli takim, który albo posiada miażdżąca większość jej udziałów, albo gdy jeden ze wspólników nie ma praktycznie żadnych realnych możliwości aby wpływać na sytuację w spółce (co zresztą często jest tożsame). Zdaniem ZUS taki wspólnik (z niewielkimi wpływami/akcjami) powinien zostać zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Dobrze jednak, jeśli chęć uniknięcia płacenia ZUS-u nie przysłania zdrowego rozsądku. Spółka z.o.o. raczej nie będzie opłacalnym rozwiązaniem dla bardzo małych firm. Po pierwsze – mamy w tym wypadku do czynienia z podwójnym opodatkowaniem działalności. Zysk spółki jest opodatkowany podatkiem CIT. Jeśli jednak wspólnicy chcą wypłacić część zysku w postaci dywidendy – zysk ten jest opodatkowany kolejnym podatkiem (CIT lub PIT, w zależności od tego, czy wspólnik jest osobą prawną czy fizyczną). Dla osób, które prowadzą niewielkie biznesy (zwłaszcza takie, w których większość usług świadczą samodzielnie) taka forma działalności może nie być opłacalna. Należy też pamiętać o konieczności prowadzenia pełnej księgowości. O ile w przypadku niewielkich JDG można praktycznie bez problemu samodzielnie prowadzić swoją księgowość (poprzez prowadzenie książki przychodów i rozchodów) , o tyle w przypadku spółek – jest to znacznie bardziej skomplikowane. W praktyce niemal zawsze konieczna jest pomoc księgowej lub biura rachunkowego – co generuje dodatkowe koszty.

Praca na etacie i działalność gospodarcza

W dobrej sytuacji są osoby, które pracują na etacie i chcą prowadzić własną działalność (i przewidują, że osiągną z niej przychody wyższe niż 1400 zł). W takiej sytuacji nie muszą one opłacać składek na ubezpieczenia społeczne. Jest jednak jeden mały haczyk – konieczne jest bowiem odprowadzanie składki zdrowotnej (de facto podwójnej). Należy jednak pamiętać, że to stosunkowo niewielka kwota (przynajmniej do momentu wejścia w życie liniowej składki zdrowotnej). Dodatkowo wynagrodzenie z etatu musi być co najmniej równe wynagrodzeniu minimalnemu, by przedsiębiorca nie musiał odprowadzać składek na ubezpieczenia społeczne. Dla osób, które dopiero rozkręcają swój biznes, ale jednocześnie nie chcą prowadzić działalności nierejestrowanej, może to być idealne rozwiązanie.

Przy wyszukiwaniu kolejnych sposobów na to jak nie płacić ZUS prowadząc działalność warto jednak pamiętać, że na dłuższą metę unikanie płacenia składek może nie być najlepszym pomysłem. Mimo wszystko przedsiębiorca, opłacając składki, może liczyć na to, że po przejściu na emeryturę będzie otrzymywać jednak jakieś środki z ZUS. Ponadto po prostu nie zawsze jest to rozwiązanie opłacalne – tak jak w przypadku inkubatora przedsiębiorczości czy spółki z.o.o.