Kiedy inflacja wreszcie wyhamuje? Ekonomiści nie mają dobrych wieści

Finanse Zakupy Dołącz do dyskusji (560)
Kiedy inflacja wreszcie wyhamuje? Ekonomiści nie mają dobrych wieści

Kiedy wyhamuje inflacja? To pytanie zadaje sobie chyba każdy, zwłaszcza że w lipcu jej poziom osiągnął 5 proc. Eksperci nie mają jednak dla nas najlepszych prognoz. Nawet jak jesienią inflacja lekko wyhamuje, to w przyszłym roku znowu nabierze tempa.

Inflacją w Polsce przejmuje się już chyba każdy. No, może za wyjątkiem premiera, który lubi przekonywać, że i tak możemy sobie kupić więcej mleka.

Nawet jednak odwracanie kota ogonem w tak imponującym stylu nie przykryje faktu, że ceny rosną w Polsce najszybciej od dekady. Czy są widoki na odwrócenie tego trendu?

„Na jesień inflacja bazowa może się lekko – i przejściowo – obniżyć do ok. 3,5 proc., ale potem znowu odbije w górę i do końca 2022 r. pozostanie zapewne w pobliżu 4 proc.” – mówi PAP Biznes ekonomista Santander BP Piotr Bielski.

„Inflacja bazowa raczej utrzyma się na wysokim poziomie, choć będzie niższa niż obecnie. Dużej przestrzeni do spadku jednak nie widać” – dodaje z kolei w rozmowie z PAP Grzegorz Maliszewski z Banku Millennium.

Kiedy wyhamuje inflacja? Cóż, nieprędko

Oczywiście sporo jest niewiadomych co do tego, jak się będzie zachowywała gospodarka w następnych miesiącach. Nie wiemy jak silna będzie czwarta fala pandemii – i jak to wpłynie na nasze portfele. Niejasne są też losy „Polskiego Ładu”. Jednak ekonomiści uważają, że właściwie żaden scenariusz nie ochroni nas przed wzrostem cen.

Gospodarka ciągle jest rozpędzona, a bezrobocie – niskie. Do tego na razie nie słychać o obniżaniu stóp procentowych. Nawet więc jeśli inflacja już nie będzie w najbliższym czasie zbliżała się do 5 procent, to i tak będzie coraz drożej. Jeśli będzie zaś coraz drożej, to co zamożniejsi Polacy będą szukali rozsądnych lokat kapitału – na przykład w nieruchomościach. To może z kolei sprawić, że mieszkania, i tak niesamowicie drogie, będą kosztowały nas coraz więcej.

Polska już przestała być tanim krajem, a już teraz zdarza się, że zakupy są tańsze w Niemczech. Aż strach pomyśleć co będzie, jak ceny będą rosnąć w tym tempie jeszcze przez kilka kwartałów…