Wyższa kwota wolna dla pracujących emerytów to nowy/stary pomysł w Polskim Ładzie. Nowy, bo po raz pierwszy mówimy o nowej wysokości kwoty wolnej. Stary, bo wcześniej rząd mówił że dla osób które zdecydują się pracować, a nie przechodzić na emeryturę, będzie stworzony… całkowicie zerowy PIT. Nowa propozycja jest zatem gorsza od poprzedniej, a zarazem dziedziczy jej podstawową wadę.
Wyższa kwota wolna dla pracujących emerytów
Rząd staje na głowie, by zniwelować skutki obniżenia wieku emerytalnego. To między innymi za sprawą tego postulatu PiS przejął władzę, wykorzystując źle zakomunikowaną społeczeństwu reformę formacji Donalda Tuska. Dziś zbiera tego żniwo, bo przy niższym wieku emerytalnym świadczenia dla najstarszych Polaków stają się zatrważająco wręcz niskie. A przy trwającym kryzysie demograficznym sytuacja będzie się tylko pogarszać. Stąd pomysł, by nowy Polski Ład wprowadził zachęty dla seniorów, by ci nie porzucali zbyt wcześnie swojej pracy. Czyli de facto, stosując retorykę PiSu czy Solidarności, „pracowali aż do śmierci”.
Pierwotnie zachętą do dalszej pracy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego miał być Pit Zero. Czyli całkowite zwolnienie od podatku dochodowego osoby, która zdecyduje się na taki ruch. Dziś jednak propozycja ta została zmodyfikowana. Poprawka do Polskiego Ładu mówi tym razem po prostu o wyższej kwocie wolnej dla pracujących emerytów. Chodzi o 85 tysięcy złotych rocznie, sumowane z 30 tys. złotych kwoty wolnej od podatku. Czyli jeśli dany senior zarobi w ciągu roku do 115 tysięcy złotych, to nie zapłaci ani grosza. Jeśli jest bogatszy, nadwyżka zostanie już opodatkowana.
W PŁ zostanie wprowadzony PIT-0 dla osób, które nie przejdą na emeryturę i będą dalej pracować.
Będzie też PIT-0 dla Rodzin 4+.
To b. dobre rozwiązania promujące dłuższą pracę (w efekcie m. in. wyższa emerytura) i Rodziców decydujących się na liczne potomstwo
— Bartosz Marczuk (@BartoszMarczuk) September 30, 2021
Niejasna propozycja
Już przy okazji pierwszej zapowiedzi zerowego podatku od osób fizycznych dla seniorów pojawiła się jedna, zasadnicza wątpliwość. A mianowicie: czy czasem takiej osobie nie opłaca się bardziej pójść na emeryturę i rozpocząć, jeśli ma na to siły, równolegle do tego pracę? Odpowiedź brzmi – oczywiście, że tak. Rządowa propozycja (niemal) zerowego podatku dla dłużej pracujących wydaje się więc ofertą dla naiwnych. Bo tylko tacy uznają, że warto dla zaoszczędzenia kilkuset złotych zrezygnować z comiesięcznego normalnego, należnego świadczenia emerytalnego.
Wiemy jednak doskonale, że Polski Ład to nie tylko reforma podatkowa, ale też gigantyczne narzędzie propagandowe. Rząd staje na głowie, by przedstawić ją jako przemodelowanie całego życia Polaków. Dlatego liczy, że odpowiednio „sprzedając” wyższą kwotę wolną dla pracujących emerytów, faktycznie nakłoni ich do dłuższej pracy. Czyli do tego, co miało być takim koszmarnym wyzyskiem jeszcze za czasów PO. Ale perspektywa się zmieniła – dziś to PiS jest u władzy i widzi jak marnie wyglądają finanse publiczne. Stąd różnorakie pomysły, które z programem partii z 2015 roku mają już coraz mniej wspólnego. A ostatecznie dłużej pracować i tak będą ci, którzy po prostu będą tego chcieli. I będą mieć na to siły.