Spadkodawca, który spisał swoją ostatnią wolę, wciąż może mieć wątpliwości, czy dziedziczenie przebiegnie na jej podstawie. W końcu nie brak historii o testamentach, które giną, zostają zniszczone czy też których po prostu nikt nie odnajduje. Jak w takim razie przechowywać testament? Możliwości jest kilka.
Problemy z przechowywaniem dotyczą głównie testamentów własnoręcznych
Gdy spadkodawca zastanawia się, czy lepiej wybrać testament własnoręczny, czy notarialny, bardzo często wybór pada na to drugie rozwiązanie. Powodów jest kilka, ale wśród nich na pewno znaczenie mają problemy z testamentem własnoręcznym dotyczące jego przechowywania.
W końcu o ile ten notarialny znajduje się w bezpiecznym miejscu – u notariusza – to już w przypadku własnoręcznego sprawy się komplikują. Zawsze istnieje przecież ryzyko, że gdy spadkobierca znajdzie testament i nie będzie zadowolony z zawartych tam postanowień, zdecyduje się go zniszczyć lub ukryć tak, by obowiązywało dziedziczenie ustawowe.
Wprawdzie naraża się wówczas na stwierdzenie niegodności dziedziczenia. Poza tym zawsze istnieje jeszcze szansa na odtworzenie woli zmarłego przed sądem. Wtedy mimo braku fizycznego testamentu dziedziczenie może przebiegać zgodnie z wolą spadkodawcy. Nie zmienia to jednak faktu, że często i tak opłaca się spadkobiercy zaryzykować, szczególnie gdy spadek jest duży. Nie wspominając już o tym, że odtworzenie treści testamentu przed sądem nie należy do najłatwiejszych zadań.
Oczywiście nie wszyscy spadkobiercy będą od razu myśleć o ukrywaniu czy niszczeniu testamentu i to nawet, jeśli zupełnie nie zgadzają się z ostatnią wolą zmarłego. Istnieje jednak drugi problem – ryzyko, że takiego testamentu po prostu nikt nie znajdzie, bo spadkodawca był zbyt nadgorliwy przy jego ukrywaniu.
I tutaj właśnie pojawia się pytanie – jak w takim razie przechowywać testament, by mieć największą pewność, że dziedziczenie przebiegnie na jego podstawie?
Z testamentem można iść do notariusza
Rodzaje testamentów w Polsce nie ograniczają się tylko do notarialnego i własnoręcznego. Oprócz tego istnieje chociażby testament alograficzny czy ustny. Są to jednak formy, z których rzadko się korzysta. Większość spadkodawców swoją ostatnią wolę spisuje natomiast właśnie w zaciszu domu lub przed notariuszem.
Jak to zostało wspomniane, w przypadku notarialnego testamentu nie ma problemów z jego przechowywaniem. Zostanie on u notariusza, a spadkodawca będzie mógł wziąć do domu wypis. Samo ukrycie przez spadkobiercę czy zaginięcie takiego wypisu nie spowoduje natomiast, że dziedziczenie przebiegnie na podstawie ustawy.
Większość spadkodawców nie zdaje sobie jednak sprawy, że u notariusza mogą przechowywać nie tylko testament notarialny, ale również własnoręczny. Notariusz ustali wówczas ze spadkodawcą komu i na jakich warunkach może taki testament wydać, a także sporządzi protokół z przyjęcia. Wtedy nie trzeba się już obawiać, że zaginie czy że ktoś celowo go zniszczy.
Jak jeszcze można przechowywać testament?
Załóżmy jednak, że spadkodawca nie wie o możliwości zostawienia testamentu własnoręcznego u notariusza albo z różnych powodów nie chce się na to zdecydować. W takim wypadku musi znaleźć inny sposób.
Niektórzy, w obawie przed zniszczeniem testamentu przez niezadowolonych spadkobierców, ukrywają swoją ostatnią wolę zbyt starannie i w dodatku nikomu nie mówią o jej istnieniu. W efekcie spadkobiercy nawet nie są świadomi, że jakiś testament istniał, więc dziedziczenie przebiega na podstawie ustawy.
Znacznie lepszym pomysłem jest więc powiedzenie zaufanej osobie o miejscu przechowywania testamentu. Zgodnie z przepisami każdy, komu wiadomo o istnieniu ostatniej woli, musi te informacje wyjawić. W przeciwnym razie naraża się na karę i obowiązek naprawienia szkody, jeśli jakaś z tego faktu wynikła.
Z punktu widzenia spadkodawcy dobrym rozwiązaniem będzie też powiadomienie kilku osób o istnieniu testamentu – w tym najlepiej tych, które na jego podstawie coś otrzymają. Dzięki temu istnieje mniejsza szansa, że ktoś spróbuje go ukryć czy zniszczyć. W końcu co najmniej kilka osób będzie w stanie potwierdzić, że do spisania ostatniej woli doszło i – co więcej – w ich interesie będzie leżało przypilnowanie, by dziedziczenie rzeczywiście przebiegało na tej podstawie.