Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa ogłosiła bankructwo i jest przedmiotem śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie od ponad roku prowadzi szeroko zakrojone śledztwo w sprawie bankructwa jednej z najbogatszych spółdzielni mieszkaniowych w stolicy. Chodzi o działania na niekorzyść spółdzielni, których miał dopuścić się jej zarząd. Prokuratura ma pełne ręce roboty, gdyż musi zbadać wiele różnych działań, które mogły przyczynić się do tego, że Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa musiała ogłosić bankructwo.
Spółdzielnia zajmowała się między innymi budową apartamentowców w jednych z najlepszych lokalizacji. Członkowie walczyli o odwołanie zarządu, ale nie mogli wiele wskórać, sąd raz przychylał się do ich wniosków, by później cofnąć swoją decyzję ze względów formalnych. W tej sprawie interweniować musiała Krajowa Rada Spółdzielcza. Dopiero wtedy udało się odwołać zarząd i powołać nowe władze, które jednak nie poradziły sobie ze stanem, który pozostawili ich poprzednicy.
Obecnie syndyk analizuje wszelkie zapisy, doniesienia i stara się uporządkować to, co było w totalnej rozsypce, jeśli chodzi o księgi Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Okazuje się, że najprawdopodobniej wyprowadzono z niej spore kwoty pieniędzy. Komornicy zajęli konta, gdyż majątek szacowany na około 34 000 000 zł nie może pokryć zobowiązań zaciągniętych na sumę około 75 000 000 zł, czyli ponad 2 razy więcej.
Bankructwa spółdzielni, developerów, podwykonawców, czy też zleceniodawców mogą skutkować wieloma kłopotami ich klientów, jak i zwykłych obywateli. W wielu przypadkach świadkowie złego rozporządzania majątkiem, niegospodarności, czy jawnych oszustw powinni spełnić swój obywatelski obowiązek i ujawnić je, ale zawsze warto wcześniej skonsultować się z prawnikami, którzy są w stanie szybko i sprawnie ocenić sprawę i doradzić w każdej sprawie. Nasi są stale dostępni pod adresem kontakt@bezprawnik.pl.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com