Niemożliwe staje się faktem. Dzielenie się hasłem do Netflixa, co jest chyba głównym sposobem korzystania z serwisu w Polsce, zostanie objęte opłatami. Taki ruch streamingowego giganta może sporo namieszać.
Netflix wprowadza opłaty za dzielenie się hasłem
Zgodnie z doniesieniami portalu „Benchmark.pl”, Netflix wprowadza opłaty za dzielenie się hasłem do konta. Polityka współdzielenia (w duchu sharing economy) była nawet lata temu w pewien sposób sugerowana przez właścicieli Netflixa, dlatego też wszelkie dziania ograniczające takie zachowania – bo przecież w jakiś sposób się na to zgodzili – były dotychczas raczej symboliczne.
Na przykład, jak jakiś czas temu pisaliśmy, współdzielenie kont na Netflix stało się utrudnione. Wprowadzono konieczność weryfikacji adresu e-mail, która wprawdzie nie pojawiała się u każdego, ale była dosyć uciążliwa. Wystarczyło niby poprosić administratora konta rodzinnego o wejście na pocztę i podanie kodu, czy też zmienić wspólnego e-maila na taki, do którego każdy ma dostęp, ale był to jakiś krok w stronę zwalczania procederu dzielenia się kontami.
Okazuje się, że Netflix wytoczył cięższe działa, bo weryfikacja e-mail raczej nie zmieniła wiele w kwestii udostępniania kont. Na razie nowe rozwiązanie wprowadzono jedynie w trzech państwach (w Chile, Peru i Kostaryce), ale można spodziewać się tego, że na tej liście znajdzie się w końcu również i Polska.
W tych krajach zmieniono sposób udostępniania kont w taki sposób, że będzie możliwe dodanie autonomicznych profili do kont, tzw. „sub-kont”, z czego każde ma własny login oraz hasło. Cenowo wygląda to tak, że – w Kostaryce – jest to koszt rzędu 2,99 dolarów/mies. Istnieje też taka możliwość, by członek „rodziny” przeniósł swój profil na oddzielne konto, zachowując swoje wszystkie dane (listy, preferencje).
Zmiana dotknie także Polski?
Z biznesowego punktu widzenia takie posunięcie jest wręcz konieczne. Sam Chengyi Long, dyrektor ds. innowacji produktowych Netflix, wskazuje (cytowany przez źródłowy serwis)
Zawsze ułatwialiśmy osobom mieszkającym razem udostępnianie swojego konta Netflix dzięki funkcjom takim jak oddzielne profile. Chociaż były one niezwykle popularne, spowodowały również pewne zamieszanie dotyczące tego, kiedy i jak można udostępniać swoje konto Netflix. W praktyce konta dzieli się między różne gospodarstwa domowe, co ma wpływ na naszą zdolność do inwestowania w nowe programy telewizyjne i filmy.
Warto wyjaśnić, że zmiana nie ma na celu usunięcia konta rodzinnego z oferty. To ma opierać się jednak – zgodnie z przeznaczeniem – na korzystaniu z usługi w ramach jednego gospodarstwa domowego. Logowanie się cudzym hasłem po to, by korzystać z Netflixa zupełnie w innym miejscu, jest sprzeczne z regulaminem.
Dodanie możliwości tworzenia sub-kont, które będą tańsze, aniżeli konto samodzielne, wydaje się rozsądną opcją. Być może skłoni niektórych użytkowników do płacenia niewiele więcej za możliwość „legalniejszego” korzystania z serwisu.
