Zakup własnego mieszkania jest w tym momencie utrudniony – zwłaszcza dla osób, które chciałyby wziąć na ten cel kredyt hipoteczny. Dodatkowo podaż mieszkań cały czas jest niska, deweloperzy planują mniej inwestycji niż w ostatnich latach, a do Polski przybyło mnóstwo uchodźców z Ukrainy – i część z nich zapewne będzie chciała zostać w naszym kraju na stałe, a co za tym idzie – kupić nieruchomość. To wszystko spowodowało, że rząd postanowił czasowo złagodzić przepisy związane ze zmianą sposoby użytkowania budynku. Biura i galerie handlowe zamienią się w mieszkania.
Biura i galerie handlowe zamienią się w mieszkania
Jak informuje bankier.pl, do końca III kwartału 2022 r. rząd chce przyjąć nowe przepisy, które mają ułatwić zmianę sposobu użytkowania budynku biurowego lub handlowego na mieszkalny. Zgodnie z założeniami, każda przebudowa służąca regulowanej zmianie sposobu użytkowania ma nie wymagać ani pozwolenia na budowę, ani zgłoszenia. Wyjątkiem będą elementy konstrukcyjne budynku, które są kluczowe dla bezpieczeństwa przyszłych lokatorów – dla nich ma być pozostawiony ma być wymóg stosowania przepisów systemowych, czyli konieczności uzyskania pozwolenia na budowę i sporządzenia projektu budowlanego. Co jednak istotne, nowe przepisy mają obowiązywać tylko przez pewien okres – rząd chce, by był to okres dwóch lat od wejścia w życie ustawy.
Zmiany mają objąć również tzw. specustawę mieszkaniową. Dzięki nowemu rozwiązaniu możliwe będzie zagospodarowanie pod budownictwo mieszkaniowe terenów, na których zlokalizowane są budynki biurowe lub obiekty handlowe o powierzchni powyżej 2000 mkw. Zgodnie z nowymi przepisami konieczne będzie jednak zawiadomienie wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o zmianie sposobu użytkowania terenu w trybie powyższej ustawy.
Nie wiadomo, czy rządowe rozwiązanie faktycznie pomoże rynkowi mieszkaniowemu
Teoretycznie zamysł jest dobry – nowe przepisy umożliwią uwolnienie przestrzeni, która i tak nie jest teraz użytkowana, i przekształcenie jej w taki sposób, by mogły powstać lokale mieszkalne. Problem polega jednak na tym, że nie wiadomo, czy faktycznie znajdą się chętni na przekształcenie budynków i terenów biurowych czy galerii handlowych. Dostosowanie infrastruktury może być niekiedy bardziej wymagające i kosztowne niż inwestycja od zera.
Rządowy pomysł może również przynieść odwrotny efekt. Dzięki łagodniejszym przepisom podmioty, które zajmą się zmianą sposobu użytkowania budynków, mogą dopuścić się licznych nadużyć, także w kwestii infrastrukturalnej i dostosowania przestrzeni do potrzeb przyszłych, potencjalnych mieszkańców.
Na razie jednak projekt musi zostać przyjęty przez rząd, a następnie – przez parlament.