To, że czeka nas wyzszy podatek od nieruchomości w 2023 r., nie ulegało żadnym wątpliwościom. Teraz już wiadomo, na jaką skalę podwyżek muszą przygotować się właściciele nieruchomości. Minister finansów ogłosiła nowe stawki maksymalne podatków i opłat lokalnych na przyszły rok.
Wyższy podatek od nieruchomości w 2023 r.
O tym, że podwyżka lokalnych podatków może być w przyszłym roku rekordowa, wiadomo było już wcześniej. Teraz jednak minister finansów ogłosiła nowe stawki maksymalne podatków i opłat na przyszły rok. Oznacza to, że gminy (a to one ustalają wysokość podatków) nie mogą podnieść opłat powyżej stawek podanych w obwieszczeniu.
O ile zatem może być wyższy podatek od nieruchomości w 2023 r.? Stawka maksymalna podatku od nieruchomości od 1 mkw. wzrośnie maksymalnie o 11 groszy w przypadku budynków mieszkalnych (z 0,89 zł do 1,00 zł). Z kolei już od budynków związanych z prowadzeniem firmy – maksymalnie aż o 3,04 zł (z 25,74 zł do 28,78 zł).
Stawka podatku od nieruchomości od budynków związanych z działalnością dotyczącą obrotu materiałem siewnym ma z kolei wzrosnąć o 1,43 zł (z 12,04 zł do 13,47 zł). Od budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – z 5,25 zł do 5,87 zł (czyli o 0,62 zł). Maksymalna stawka podatku od pozostałych nieruchomości ma wzrosnąć o 1,03 zł (z 8,68 zł do 9,71 zł).
Wzrosną też stawki podatku od gruntów. W przypadku gruntów związanych z prowadzeniem firmy maksymalna stawka podatku w 2023 r. wyniesie 1,16 zł; obecnie jest to 1,03 zł (podwyżka o 13 groszy). Z kolei jeśli chodzi o grunty pod wodami powierzchniowymi, maksymalna stawka wzrośnie z 5,17 zł do 5,79 zł (o 62 grosze), a w przypadku gruntów zabudowanych objętych obszarem rewitalizacji – o 41 groszy (z 3,40 zł do 3,81 zł). Maksymalna stawka podatku od pozostałych gruntów wzrośnie natomiast z 0,54 zł do 0,61 zł (o 6 groszy) – i jest to zdecydowanie najniższa podwyżka ze wszystkich, jeśli chodzi o wyższy podatek od nieruchomości w 2023 r.
Gminy nie muszą podnosić podatku, ale z pewnością to zrobią
Należy oczywiście pamiętać, że podana w obwieszczeniu stawka podatku od nieruchomości jest stawką maksymalną. Oznacza to, że gminy wcale nie muszą podnosić podatku do tej wysokości; mogą nawet pozostawić wysokość podatku na dotychczasowym poziomie. W praktyce jednak niemal pewne jest to, że podwyżki będą, a wiele gmin może zdecydować się na wprowadzenie właśnie maksymalnych stawek. Kondycja finansowa samorządów jest coraz gorsza i nic nie wskazuje na to, by miała poprawić się w najbliższym czasie.
Warto też dodać, że obwieszczenie określa nie tylko maksymalne stawki dla podatku od nieruchomości, ale też dla innych opłat lokalnych. W tym – dla opłaty od posiadania psa, opłaty targowej czy uzdrowiskowej.