Podpis zaufany to znakomite narzędzie ułatwiające załatwianie spraw urzędowych bez wychodzenia z domu. Nawet tutaj jednak rozwiązania komercyjne sprawdzają się lepiej. Dobrym przykładem jest kwalifikowany podpis elektroniczny w PUE ZUS. Działa po prostu szybciej, sprawniej i bezpieczniej.
Kwalifikowany podpis elektroniczny w PUE ZUS działa szybko, sprawnie i bezpiecznie
Stale postępującą cyfryzację administracji śmiało można uznać za jedno z największych osiągnięć Polski ostatnich kilku lat. Taka Platforma Usług Elektronicznych ZUS umożliwia załatwianie spraw, które kiedyś wymagały pielgrzymki do któregoś z oddziałów i najczęściej odczekania w kolejce. Oznaczało to nie tylko stratę cennego czasu, ale także koszty związane na przykład z koniecznością zużycia paliwa do auta.
Dzisiaj możemy, na przykład, wysłać obowiązkową comiesięczną deklarację ZUS DRA nie ruszając się z domu. Tutaj warto przypomnieć, że posiadanie profilu na PUE ZUS jest obowiązkowe od 1 stycznia tego roku dla wszystkich płatników. Dokument możemy podpisać podpisem zaufanym, który każdy może sobie wyrobić bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Później logujemy się poprzez systemy naszego banku, potwierdzamy podpis niemalże niczym każdy przelew i gotowe.
Tak właśnie powinno to działać. Czy cały proces można jakoś ulepszyć? Jak najbardziej. Kwalifikowany popis elektroniczny w PUE ZUS bije na głowę swój ogólnodostępny odpowiednik pod względem szybkości i wygody podpisywania dokumentów. Weryfikacja naszej tożsamości jest prostsza, choćby z powodu braku konieczności logowania się po drodze do bankowości elektronicznej. Warto także nadmienić, że PUE ZUS umożliwia przypisanie konkretnego certyfikatu bezpośrednio do konta płatnika, na poziomie ustawień konfiguracji profilu.
Trzeba jedynie wziąć poprawkę na kilka kwestii, które nie dla każdego muszą być obojętne. Będziemy musieli pobrać specjalne rozszerzenie Szafir SDK Web dla naszej przeglądarki oraz dodatkowe oprogramowanie, które umożliwi nam faktyczne podpisanie dokumentu. Mogę jednak uspokoić tych, którzy korzystają z innych podpisów kwalifikowanych niż mSzafir oferowany przez KIR. Dokument podpiszemy bez problemu w dokładnie ten sam sposób. Cały proces, wliczając w to pobranie i instalację niezbędnego oprogramowania, trwa w najgorszym wypadku parę minut.
Podpis zaufany niby się wciąż przydaje, ale bardziej jako rozwiązanie na wszelki wypadek
Alternatywę dla podpisu zaufanego i podpisu kwalifikowanego stanowi podpis osobisty będący stosunkowo nową opcją. Jest z nią jednak pewien mały problem. Skorzystanie z niej wymaga uprzedniego wyrobienia sobie e-dowodu, co z kolei oznacza konieczność wybrania się do właściwego urzędu gminy.
Tej sprawy nie da się załatwić przez Internet między innymi dlatego, że cały proces zakłada także pobranie naszych odcisków palców. Teoretycznie nie ma w tym nic złego. Warto jednak pamiętać, że nie jest to coś, co możemy sobie załatwić szybko i z własnego domu. W niektórych sytuacjach może to być czynnik absolutnie kluczowy. Na przykład wtedy, gdy zbliża się termin wysłania jakiegoś dokumentu, a my z jakiegoś powodu nie możemy skorzystać z podpisu zaufanego.
Nie da się ukryć, że na łamach Bezprawnika podchodzimy dość entuzjastycznie do kwalifikowanych podpisów elektronicznych jako takich. Równocześnie można by argumentować, że praktycznie każdy szanujący się przedsiębiorca w Polsce ma już od dawna swój kwalifikowany podpis elektroniczny. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że z platformy PUE ZUS korzystają także specyficzne grupy osób, które zwykle starają się trzymać od zbędnej biurokracji z daleka. Mowa o przedsiębiorcach korzystających z opodatkowania kartą podatkową oraz o osobach korzystających z dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w NFZ.
Także w ich przypadku kwalifikowany podpis elektroniczny w PUE ZUS będzie prawdziwym błogosławieństwem. Tym bardziej że z tego konkretnego rozwiązania skorzystamy także poza sferą kontaktu z szeroko rozumianą administracją. Bardzo ważną zaletą jest tutaj duża odporność na wszelkiego rodzaju problemy techniczne, jakie mogą potencjalnie dotknąć podpis zaufany. Rozwiązania komercyjne mimo wszystko są zwykle bardziej niezawodne.
Czy to oznacza, że powinniśmy rezygnować z podpisu zaufanego? Jeżeli mamy dostęp do kwalifikowanego podpisu elektronicznego, to właściwie jego ogólnodostępny zamiennik nie jest nam niezbędny do szczęścia. Stare przysłowie mówi jednak: przezorny zawsze ubezpieczony. Gdy jedna metoda z jakichś powodów zawiedzie, to zawsze mamy dostęp do tej drugiej.