Walka o wykwalifikowanych pracowników w Polsce trwa w najlepsze. Znany koncern farmaceutyczny wyraźnie podbił właśnie stawkę. Proponuje elektryczne rodzinne auto służbowe o wielkości małego dostawczaka. Warunek? Pracownik musi mieć przynajmniej trójkę dzieci.
Farmaceutyczny gigant AstraZeneca to całkiem spory pracodawca w Polsce. Ale wiadomo, w naszym kraju wcale nie tak prosto pozyskać i utrzymać pracownika. Firma zatem proponuje zatrudnionym nowe samochody elektryczne – i to nie byle jakie, bo Volkswagena ID. Buzz (model widać na zdjęciu głównym). To taki spory pojazd, nawiązujący do kultowych „hipisowskich” Volkswagenów. W aucie może się zmieścić od 6 do 7 osób, więc to trochę taki mniejszy „dostawczak”.
Farmaceutyczny gigant dodatkowo podkreśla, że pracownicy nie będą musieli wykorzystywać auta tylko do celów służbowych – a również do „rodzinnych wyjazdów”. Jest wszak jeden warunek.
Rodzinne auto służbowe. Trzeba mieć tylko… dużą rodzinę
Co trzeba zrobić, by dostać takie służbowe auto? Trzeba mieć pokaźną rodzinę jak na polskie standardy. Pracownik bowiem musi mieć trójkę dzieci (na marginesie: nie jest powiedziane, że musi je mieć z jednego związku). Jak wynika z komunikatu prasowego, już dziewięć takich pojazdów zostało przekazanych pracownikom.
Trzeba przyznać: spory benefit. Bo przecież do niedawna „coś ekstra” od pracodawcy oznaczało kartę MultiSport, trochę później owocowy czwartek. Firma tłumaczy, że chce połączyć tu dwa wyraźne korpotrendy: troskę o ekologię, ale i o well-being pracowników.
„Chcemy wspierać naszych pracowników w ich codziennych potrzebach, ale także przyczyniać się do budowy bardziej zrównoważonej przyszłości” – mówi Łukasz Karpiński z AstraZeneca Pharma Poland.
Ciekawe tylko, czy w firmie taki ruch zostanie uznany za sukces, czy może wkrótce zacznie się tam polskie piekiełko. Bo przecież szybko mogą odezwać się rodzice z dwójką dzieci, którzy poczują się dyskryminowani. Czy firma da im specjalne auta? Jeśli tak zrobi, to pewnie odezwą się ci, którzy mają jedno dziecko. A potem ci, którzy nie mają dzieci – wszak czemu mają być gorzej traktowani przez pracodawców, skoro są już gorzej traktowani przez państwo (bo płacą podatki, a takiego 500 plus już nie otrzymują).
Ale spójrzmy na jasną stronę księżyca. Polscy pracownicy są po prostu coraz bardziej pożądani – i zagraniczne firmy wiedzą, że trzeba im zapewniać po prostu coraz lepsze benefity.
Fot.: AstraZeneca Pharma Poland