Sądowy zakaz wykonywania zawodu kojarzy się nam zwykle z nieuczciwymi albo rażąco niekompetentnymi lekarzami, prawnikami czy urzędnikami. Być może słyszeliśmy też o zakazie pracy z dziećmi. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że taki zakaz może zostać orzeczony wobec przedstawicieli praktycznie dowolnej profesji. Wystarczy spełnienie jednej z dwóch przesłanek.
Sąd może dojść do wniosku, że społeczeństwo należy chronić przed obecnością danej osoby w danym zawodzie
Są takie osoby, które zdecydowanie nie powinny piastować swojego stanowiska. Nie chodzi mi tu wyłącznie o dygnitarzy, którzy zwykle przewijają się w tym kontekście. Praktycznie w każdym zawodzie trafiają się osoby rażąco wręcz nieodpowiedzialne, niekompetentne, albo nieuczciwe. W niektórych przypadkach sprawa staje się na tyle poważna, że nie wystarczy zwykłe zwolnienie dyscyplinarne. Przed takimi ludźmi trzeba chronić szeroko rozumianą resztę społeczeństwa. Środkiem służącym do osiągnięcia tego celu jest zakaz wykonywania zawodu orzekany przez sąd.
Najczęściej kojarzymy ten środek karny z bardzo szczególnymi przypadkami czarnych owiec wykonujących zawody zaufania publicznego. Wielokrotnie słyszeliśmy o lekarzach, którzy dopuścili się na tyle rażącego zaniedbania, że sąd pozbawił ich prawa do wykonywania zawodu. Niekiedy w przestrzeni publicznej przewijają się również nieuczciwi prawnicy, dyrektorzy-malwersanci, oraz nauczyciele, którzy dopuścili się jakiegoś przestępstwa przeciwko swoim podopiecznym.
Okazuje się, że art. 41 kodeksu karnego pozwala orzec zakaz niezależenie od tego, jaki zawód świeżo upieczony skazany akurat wykonuje. Warunkiem jest oczywiście spełnienie bardzo konkretnych warunków.
§ 1. Sąd może orzec zakaz zajmowania określonego stanowiska albo wykonywania określonego zawodu, jeżeli sprawca nadużył przy popełnieniu przestępstwa stanowiska lub wykonywanego zawodu albo okazał, że dalsze zajmowanie stanowiska lub wykonywanie zawodu zagraża istotnym dobrom chronionym prawem.
Przesłanki są dwie. Zakaz wykonywania zawodu może być nałożony przez sąd wtedy, gdy sprawca spełnił przynajmniej jedną z nich. Nadużycie stanowiska lub wykonywanego zawodu powinniśmy wiązać z aspektem nieuczciwości. Przykłady można by mnożyć. Urzędnik mógł domagać się łapówek właśnie dlatego, że piastował określone stanowisko. Komornik doprowadził do sprzedania składników majątku dłużnika po zaniżonej cenie z góry dogadanemu nabywcy.
Nie, żebym coś sugerował, ale zakaz wykonywania zawodu należy się praktycznie każdemu patostreamerowi
Ciekawszym przypadkiem jest zagrożenie istotnym dobrom chronionym prawem. Taka konstrukcja potencjalnie może mieć bardzo szeroki zakres zastosowania. Owszem, nauczyciel znęcający się nad uczniami albo lekarz popełniający raz za razem karygodne błędy w leczeniu to przykłady dość oczywiste. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by taki zakaz zastosować wobec dowolnego patostreamera. Chcemy czy nie, moralność publiczna jest dobrem chronionym prawem, do tego uwzględnionym w Konstytucji RP.
Warto także wspomnieć, że sąd może również orzec zakaz wykonywania określonej działalności gospodarczej. Ten konkretny środek ma zastosowanie wówczas, gdy dalsze jej prowadzenie zagraża właśnie istotnym dobrom chronionym prawem.
Sąd w większości przypadków nie ma obowiązku zastosowania tego środka karnego. Są jednak dwa wyjątki. Zakaz wykonywania zawodu staje się obligatoryjny, gdy w grę wchodzi przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego, albo umyślne przestępstwo przeciwko jego życiu lub zdrowiu. Podlegają mu osoby zajmujące się wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi. Drugi przypadek to różnego rodzaju przejawy korupcji urzędników państwowych, samorządowych, albo kadry kierowniczej w spółkach Skarbu Państwa.
Co do zasady zakaz wykonywania zawodu orzeka się w latach, od roku do lat 15. Okres, na który orzeczono zakazy, nie biegnie w czasie odbywania kary pozbawienia wolności. Nie ma przy tym znaczenia, czy skazany odsiaduje wyrok za to konkretne przestępstwo, czy za dowolne inne. Innymi słowy: liczą się wyłącznie lata przebywania na wolności.
Wspomniane wyżej wyjątki przewidują specjalne traktowanie recydywistów. Jeżeli dana osoba po raz kolejny zostanie skazana za któreś z przestępstw, za które grozi obligatoryjny zakaz wykonywania zawodu, to sąd ma obowiązek orzec zakaz dożywotni.