Przepisy o zakazie sprzedaży alkoholu osobom nieletnim weszły w życie bardzo dawno temu. Jednak przez długie lata nie wszyscy dostosowali się do nich tak, jak należy. Lekcją na przyszłość dla wszystkich właścicieli sklepów z alkoholem jest niedawna sytuacja z Poznania i wyrok tamtejszego WSA. Orzeczenie jednoznacznie wskazuje, że nawet jednostkowa sprzedaż alkoholu osobie nietrzeźwej może skutkować odebraniem licencji na sprzedaż alkoholu.
Sytuacja z Poznania to przykład, że w przypadku sprzedaży alkoholu pijanej osobie możemy mieć niemałe kłopoty
Cała sytuacja nie byłaby aż tak bardzo ekscytująca, gdyby nie jej anegdotyczność. Pokazuje ona bowiem, jak przedsiębiorca w jednym momencie może znaleźć się w sporych tarapatach. Nietrzeźwy kupujący, który wyszedł ze sklepu po uprzednim zakupieniu napojów wyskokowych, nagle natknął się na patrol policji. Nie byłoby w tym zdarzeniu jeszcze nic dziwnego, gdyby nie to, że panowie policjanci zdecydowali się zbadać trzeźwość owego klienta sklepu monopolowego.
Badanie alkomatem zakończyło się porażającym wynikiem. Klient miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Policjanci przekazali sprawę dalej, a cała sytuacja skończyła się odebraniem licencji na sprzedaż alkoholu przez Prezydenta Poznania. Mimo tego, że przedsiębiorca odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, zakaz został utrzymany w mocy. To jednak nie koniec całej historii, ponieważ skończyła się ona sprawą w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
WSA nie miał wątpliwości, że odebranie licencji sklepowi z alkoholem jest w tym wypadku zasadne
Sąd także nie znalazł żadnych wadliwych elementów postępowania kolegium i Prezydenta Miasta Poznania, co oznaczało, że cała sprawa kończyła się definitywnym odebraniem licencji sklepowi monopolowemu. Jako uzasadnienie sąd podał między innymi konieczność weryfikowania stanu trzeźwości klienta przez właściciela sklepu. Sąd stwierdził, że w żadnym wypadku w sprawach tego typu nie zachodzi konieczność kilkukrotnego nieprzestrzegania zasad sprzedaży napojów alkoholowych. W takich sytuacjach to właściciel sklepu jest zobowiązany do takiej organizacji swojej pracy, aby owe zdarzenia nie miały miejsca.
Mimo że to nie właściciel wydał alkohol osobie nietrzeźwej, lecz zrobił to pracownik, nie wpływa to w żadnym wypadku na skutki prawne takiego działania. Niewątpliwe tego typu wyrok jest przestrogą dla wszystkich przedsiębiorców, którzy zajmują się sprzedażą napojów alkoholowych. W takich przypadkach nawet na pozór niewinne uchybienie przepisom może nieść za sobą niezwykle poważne skutki dla prowadzenia działalności gospodarczej.