Wypełnienie którejś z przesłanek niegodności dziedziczenia, jak chociażby ciężkie przestępstwo przeciwko spadkodawcy wcale nie oznacza, że na spadek nie ma co liczyć. W tym kontekście znaczenie ma ewentualne przebaczenie spadkobiercy. Dla jego skutków znaczenia nie ma zarówno forma, jak i zdolność do czynności prawnych. Z drugiej strony należy pamiętać odwołanie przebaczenia może być trudno.
Uczucia silniejsze niż jakiekolwiek przestępstwo
W prawie spadkowym całkiem zasadnie znajdziemy kilka przykładów sytuacji, gdy pomimo powołania do dziedziczenia zainteresowany nie może liczyć na udział w masie spadkowej po zmarłym. Instytucja niegodności dziedziczenia w założeniu ma być swoistym buforem bezpieczeństwa, gdy ze względów etycznych osoba, która dopuściła się czynów nagannych ma osiągnąć korzyści ze spadku. Instytucja ta dotyczy zarówno dziedziczenia na podstawie testamentu, jak i ustawy.
Jednocześnie ustawodawca przewidział możliwość odwrócenia skutków niegodności dziedziczenia. W tym celu osoba, wobec której formułowane są zasadne zarzuty w tym zakresie musi udowodnić, że ostatecznie miało miejsce przebaczenie spadkobiercy. Zgodnie bowiem z przepisami taki przejaw woli niweluje rygorystyczne skutki, jakie niesie niegodność dziedziczenia.
Ostatecznie zatem nawet popełnienie umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy, wpływanie na ostatnią wolę zmarłego, czy uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego może nie mieć znaczenia w kontekście nabycia spadku. To od spadkodawcy zależy bowiem, czy przed odejściem chce puścić zachowanie spadkobiercy w niepamięć, czy też nie. Należy jednak zaznaczyć, że przebaczenie może dotyczyć jedynie czynów, które miały miejsce przed śmiercią spadkodawcy.
Przebaczenie spadkobiercy – czy musi być na piśmie?
W przepisach próżno szukać jakichkolwiek regulacji co do formy, w jakiej powinno nastąpić przebaczenie. Sądy i prawnicy nie mają zatem wątpliwości, że może przybrać ono dowolny charakter. Tym samym nie ma żadnych podstaw, by przyjmować konieczność złożenia omawianego aktu woli na piśmie. Równie dobrze spadkodawca może bowiem dokonać przebaczenia ustnie w luźnej rozmowie, a nawet leżąc na łożu śmierci. Kluczem jest zrobienie tego w sposób wyraźny, który nie powinien zostawiać wątpliwości co do jego charakteru i znaczenia.
Biorąc pod uwagę liberalne podejście do omawianej instytucji ustawodawca dopuszcza zastosowanie skutków przebaczenia także w sytuacji, gdy spadkodawca nie ma zdolności do czynności prawnych. Dotyczy to między innymi osoby chorej psychicznie, ubezwłasnowolnionej, czy małoletniej. Kluczem jest jednak dostateczne rozeznanie. Chodzi zatem o to, by spadkodawca miał świadomość spełnienia przesłanek niegodności dziedziczenia i skutków jakie niesie za sobą przejawiany przez niego akt woli. Inni uważają, że wystarczająca jest chęć puszczenia krzywd w niepamięć.
Przebaczenia właściwie nie da się odwołać. Uchylenie się od jego skutków również nie wchodzi w grę
Warto pamiętać o tym, że co do zasady przebaczenia nie można w żaden sposób cofnąć. Ma to związek ze ścisłym powiązaniem tej instytucji z odczuciami emocjonalnymi spadkodawcy. Sądy stoją na stanowisku, że skoro ktoś zdecydował się na przebaczenie to jest to stan dokonany i nieodwołalny.
Nie jest też możliwe, by próbować uchylić się do skutków prawnych przebaczenia przy wykorzystaniu przepisów o wadach oświadczenia woli, tj. braku świadomości, pozorności, błędu, podstępu, czy groźby. Skoro bowiem do zastosowania omawianej instytucji niezbędne jest właściwe rozeznanie, to nie może być mowy o chociażby braku świadomości. Z drugiej strony część prawników stoi na przeciwnym stanowisku. Jednym z ich argumentów jest konieczność rozważenia, czy w przypadku chęci odwołania przebaczenia należy uznać, że spadkodawca dany czyn rzeczywiście emocjonalnie puścił w niepamięć.
Tym samym choć przebaczenie jest ważną i ciekawą instytucją, która pozwala spadkodawcy w zasadzie do ostatniej chwili zdecydować o darowaniu win bliskiej mu osobie, to do jej zastosowania należy podchodzić z należytą rozwagą. Brak regulacji co do formy tego aktu woli stanowi z pewnością zaletę tej regulacji, ale w połączeniu z ewentualnymi trudnościami co do odwołania przebaczenia może nieźle namieszać przy ostatecznym ustalaniu kręgu spadkobierców.