Z roku na rok egzekucja abonamentu RTV jest coraz mniej skuteczna. Tylko w ubiegłym roku ściągalność abonamentu spadła o niemal 50% w stosunku do 2022 roku. Poczta Polska wystawiła też zdecydowanie mniej tytułów wykonawczych uprawniających skarbówkę do działania. Liczba osób uchylających się do opłat abonamentowych jest jednak na tyle duża, że w przypadku niespodziewanej kontroli i niezapłacenia kwoty wynikającej z decyzji egzekucja grozi wielu Polakom.
Z roku na rok Poczta Polska coraz gorzej radzi sobie ze ściąganiem abonamentu
Średnio co parę miesięcy w przestrzeni medialnej pojawiają się informacje o wzroście liczby kontroli w zakresie opłacania abonamentu RTV. Efektem tego mają być częstsze wizyty uprawnionych pracowników operatora pocztowego w domach oraz przedsiębiorstwach uchylających się od nałożonego obowiązku zarejestrowania odbiorników radiowych i telewizyjnych. Zapowiedzi te nijak mają się jednak do wstępnych danych dotyczących skuteczności egzekucji prowadzonej przez organy skarbowe.
Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Finansów, do których dotarł Business Insider w całym 2023 roku skarbówka wyegzekwowała zaledwie 22,1 miliona zaległego abonamentu. Dane dotyczą jednak tylko należności głównej, bez odsetek i innych kosztów pobocznych. Pomimo tego spadek względem 2022 roku jest wyraźny i wynosi prawie 50%. Powyższe jest zapewne spowodowane głównie mniejszą liczbą tytułów wykonawczych wystawianych przez Pocztę Polską w minionych latach.
W ubiegłym roku operator pocztowy wystawił zaledwie 28,4 tysiąca takich dokumentów przy 57,8 tysiącach w roku 2022 roku. Rok wcześniej również liczba ta osiągnęła 67,8 tysiąca. Wyraźnie zatem widać, że nawet jeżeli liczba kontroli rośnie, to efekty tych zakończonych decyzją są coraz gorsze. Takie statystyki pokazują jak potrzebny jest nowy system finansowania mediów publicznych. Na razie jednak liczba osób unikających płacenia abonamentu RTV sprawia, że potencjalna groźba przyszłej egzekucji może dotknąć wielu Polaków.
Jak wygląda egzekucja abonamentu RTV?
Abonament RTV delikatnie mówiąc nie jest ulubioną daniną naszego społeczeństwa. Według różnych danych nawet 2/3 zobowiązanych do rejestracji odbiorników unika tego obowiązku. To sprawia, że w przypadku ewentualnej kontroli i stwierdzenia nieprawidłowości duża część Polaków jest zagrożona wystawieniem decyzji nakazującej rejestrację odbiornika oraz ustalającej opłatę za używanie niezarejestrowanego telewizora, czy radia. Jej wysokość to aż trzydziestokrotność stawki miesięcznej. Brak uregulowania należności skutkuje dość szybkim wszczęciem egzekucji.
Należności z tytułu nieopłaconego abonamentu RTV ściągane są na podstawie przepisów o egzekucji w administracji. Tym samym organem uprawnionym do działania na mocy wystawionego przez Pocztę Polską tytułu wykonawczego jest naczelnik właściwego urzędu skarbowego. Stąd też najczęściej to właśnie skarbówka zajmuje konta Polaków w związku z zaległościami w opłatach abonamentowych.
Pierwszym etapem egzekucji jest wysłanie pisemnego upomnienia, które ma być ostatnią szansę dla dłużnika na zapłatę długu. Postępowanie może być wszczęte dopiero po upływie 7 dni od dnia doręczenia tego upomnienia. W ramach właściwej już egzekucji skarbówka może dokonać nie tylko ściągnięcia z rachunku bankowego, ale także zając wynagrodzenie za pracę, a nawet emeryturę, czy rentę.
Poza należnością główną organ pobiera także odsetki za opóźnienie liczone jak dla zaległości podatkowych. Z konta zniknie również należność związana z prowadzeniem egzekucji, a nawet wysłania wspomnianego wcześniej upomnienia. Należności uboczne, które trzeba zapłacić w przypadku uporczywego uchylania się od płacenia abonamentu RTV w niektórych przypadkach mogą być naprawdę wysokie. Trudno jednak realnie obawiać się tego typu konsekwencji uwzględniając skuteczność działania kontrolerów, a następnie organów skarbowych.