Zgodnie z przepisami kodeksu pracy za szkody wyrządzone przez pracownika odpowiada sam pracownik. Dotyczy to także sytuacji, gdy do zrekompensowania ich osobie trzeciej jest zobowiązany sam przedsiębiorca. Są jednak pewne ograniczenia, o których warto pamiętać.
Odszkodowanie za szkody wyrządzone przez pracownika nie może przekroczyć jego trzymiesięcznej pensji
Każdemu może się zdarzyć pomyłka albo jakiś przykry wypadek. Niekiedy jego rezultatem jest jedynie szkoda o charakterze majątkowym. Firmy nie są w tym przypadku wyjątkiem. Może się tak zdarzyć, że pracownik coś uszkodzi, zepsuje, albo wręcz zmarnuje. W grę wchodzi nie tylko mienie firmowe, ale także szkody wyrządzone osobom trzecim, na przykład klientom danego przedsiębiorcy. Kto miałby je pokryć? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w rozdziale 1 działu 5 kodeksu pracy, poświęconego właśnie szkodom wyrządzonym przez pracownika.
Kluczowymi przepisami są w tym przypadku art. 114 oraz art. 115 k.c., które określają zakres odpowiedzialności pracownika oraz sytuacje, w których można ją w ogóle zastosować.
Art. 114. Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału.
Art. 115. Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
Pierwszym ograniczeniem jest kwestia winy. Niezawinione szkody wyrządzone przez pracownika pozostają stratą przedsiębiorcy, który nie może wówczas domagać się od niego odszkodowania. Warto już w tym momencie zwrócić uwagę na ciężar dowodu. Zgodnie z art. 116 k.c., to pracodawca musi udowodnić zarówno winę pracownika, jak i deklarowany przez siebie rozmiar szkody.
Jakby tego było mało, odpowiedzialność materialna za szkody wyrządzone przez pracownika w żadnym wypadku nie jest nieograniczona. Przede wszystkim, nie możemy się domagać od niego odszkodowania wyższego od rzeczywistej straty, jaką ponieśliśmy. Innymi słowy, nie mamy prawa doliczyć mu nawet złotówki „ekstra” w ramach jakiejś osobliwej próby dyscyplinowania pracowników. Nie oznacza to, że nie może istnieć inna podstawa prawna do nałożenia takiej kary.
Pracownik odpowiada do wysokości wyrządzonej szkody, ale nie wyższej niż jego trzymiesięczne wynagrodzenie
Pracodawca ma prawo do nakładania kar pieniężnych wyłącznie w tych kilku konkretnych przypadkach wskazanych w art. 108 §2 k.c. Wśród nich znajdziemy nieprzestrzeganie przepisów BHP oraz przepisów przeciwpożarowych, oraz samowolne opuszczenie miejsca pracy. W grę wchodzą także za wszelkie zdarzenia związane z przyjściem do pracy pod wpływem substancji odurzających, na przykład picie alkoholu w pracy. Można sobie wyobrazić, że szkody wyrządzone przez pracownika będą miały swoją przyczynę właśnie w tego typu przewinach.
Maksymalna wysokość odpowiedzialności pracownika za wyrządzone przez siebie szkody ma jeszcze jedną ustawową granicę. Kwota odszkodowania dla przedsiębiorcy nie może przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody. Pracownik nie odpowiada także w części, w jakiej jego pracodawca albo inni pracownicy przyczynili się do jej powstania, albo zwiększenia. Nie ponosi także żadnej odpowiedzialności za ryzyko związane z działalnością swojego miejsca pracy.
Jeżeli kilku winowajców odpowiada za powstanie szkody, to ich udział w odszkodowaniu dla pracodawcy powinien odpowiadać stopniu zawinienia oraz udziałowi w szkodzie. Jeśli nie da się tego ocenić, to pozostaje podzielenie kwoty na równe części.
Sytuacja tylko częściowo zmienia się w sytuacji, gdy chodzi o szkody wyrządzone przez pracownika wyrządzone osobie trzeciej. Bezpośrednio zobowiązany do jej naprawienia jest wyłącznie przedsiębiorca. Jest jednak „ale”: w momencie poniesienia kosztów przez pracodawcę automatycznie staje się ona szkodą wyrządzoną mu przez tego pracownika. Wynika to z treści art. 120 §2 k.c.
Wobec pracodawcy, który naprawił szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, pracownik ponosi odpowiedzialność przewidzianą w przepisach niniejszego rozdziału.
Zastosowanie ponownie mają wszystkie ograniczenia, o których wspominałem wyżej. Przedsiębiorca domagający się zwrotu pieniędzy na naprawdę szkody wyrządzonej osobie trzeciej pozostaje ograniczony realną wysokością szkody oraz kwotą trzymiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Ponownie musi także udowodnić pracownikowi winę.