Umowy zlecenia i umowy o dzieło pozostają popularnymi formami zatrudnienia. Nie każdy jednak wie, że rozwiązywanie umów cywilnoprawnych ma swoją specyfikę. Przepisy kodeksu cywilnego nie pozostawiają złudzeń. W obydwu przypadkach wygląda to inaczej niż w przypadku wypowiadania umowy o pracę.
Wypowiedzenie umowy o dzieło i umowy zlecenie nie ma wiele wspólnego z wypowiedzeniem z kodeksu pracy
Spośród elastycznych form zatrudnienia uwaga opinii publicznej skupia się dzisiaj przede wszystkim na samozatrudnieniu. Umowy cywilnoprawne wciąż jednak cieszą się popularnością zarówno wśród przedsiębiorców, jak i zleceniobiorców oraz wykonawców. Trzeba przyznać, że jednym z wielu powodów atrakcyjności umów o dzieło oraz umów zlecenia jest możliwość swobodniejszego kształtowania relacji pomiędzy stronami także w kwestii jej przedterminowego kończenia. Nie oznacza to jednak, że rozwiązywanie umów cywilnoprawnych jest aż takie proste, jak się utarło w społecznej percepcji.
Wypowiedzenie umowy o pracę jest procesem dość sformalizowanym. Wymaga na przykład zachowania formy pisemnej, wskazania dostatecznie uzasadnionej przyczyny rozwiązania stosunku pracy oraz zachowania określonego przepisami okresu wypowiedzenia. Po drodze zetkniemy się także z wymogiem konsultacji z zakładową organizacją związkową, jeśli nasz pracownik do niej należy.
W przypadku umów cywilnoprawnych jest nieco inaczej. Przede wszystkim, strony mają prawo ukształtować swoją umowę w dużej mierze dowolnie. Dotyczy to także zastosowanie własnych mechanizmów jej rozwiązywania. Dzięki temu bardzo często upodabniają się pod pewnymi względami do umowy o pracę. Pewne nienaruszalne minimum określają jednak właściwe przepisy kodeksu cywilnego. W przypadku umowy zlecenia będzie to art. 746.
§ 1. Dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.
§ 2. Przyjmujący zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest odpowiedzialny za szkodę.
§ 3. Nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów.
W tym przypadku pod pojęciem „wypowiedzenia” powinniśmy rozumieć raczej jednostronne rozwiązanie umowy. Obydwie strony mogą ją zerwać w każdym momencie. Muszą jednak zrekompensować swojemu dotychczasowemu partnerowi ewentualne szkody wywołane takim posunięciem.
Rozwiązywanie umów cywilnoprawnych jest nieco bardziej skomplikowane, niż by się wydawało
Umowa o dzieło również posiada własne regulacje dotyczące jej zakończenia przez którąś ze stron. Tym razem mamy do czynienia z odstąpieniem od umowy. Jest kilka osobnych przepisów, które przyznają takie uprawnienie którejś ze stron. Najważniejszym jest art. 644 k.c.
Dopóki dzieło nie zostało ukończone, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła.
Co należy przez to rozumieć? Zamawiający może w każdej chwili zerwać umowę. Musi jednak zapłacić za wykonane do tej pory dzieło, albo jego część. Ma jednak pełne prawo nie zapłacić za to, co do momentu odstąpienia od umowy nie zostało jeszcze wykonane przez przyjmującego zamówienia. Pozostałe przepisy dotyczą sytuacji, gdy któraś ze stron umowy o dzieło nie wywiązuje się ze swoich obowiązków względem drugiej. Przykładem może by art. 635.
Jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.
To bardzo prosty przepis. Zamawiający może zerwać umowę, jeśli wykonawca się obija tak bardzo, że najprawdopodobniej nie wyrobi się w terminie. Art. 636 pozwala zamawiającemu na odstąpienie od umowy, jeśli przyjmujący zamówienie wykonuje je w sposób niewłaściwy albo sprzeczny z umową. Przy czym musi najpierw wezwać go do zmiany postępowania i wskazać mu nieprzekraczalny termin wdrożenia korekt. Wykonawca również ma prawo do odstąpienia od umowy z winy zamawiającego. Uprawnienie to wynika z art. 640.
Jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy.
Na koniec warto wspomnieć, że ewentualne wykorzystanie sformułowania „wypowiedzenie” w umowie o dzieło również nie będzie tożsame z wypowiedzeniem znanym z kodeksu cywilnego. Chodzi po prostu o odstąpienie od umowy.