W internecie pojawiło się oświadczenie, które pewni pacjenci, w tym rodzice, pobierają i wykorzystują w kontrowersyjny sposób. Wyrażają za jego pomocą wolę, aby ich dzieci nie były leczone przy użyciu sprzętu przekazanego przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Chociaż ta inicjatywa zyskała pewne poparcie, nie ma ona żadnej wartości prawnej.
Leczenie sprzętem WOŚP to nie jest coś, od czego można się tak po prostu zdystansować. Decyzja o tym, czy sprzęt pochodzi od WOŚP, czy nie, nie będzie miała wpływu na sposób leczenia pacjenta.
Lekarz nie musi tłumaczyć pacjentowi, kto jest sponsorem sprzętu używanego w szpitalu. Dlatego leczenie sprzętem WOŚP jest powszechnie dopuszczalne
Podobne oświadczenia publikowane w mediach społecznościowych nie mają mocy prawnej. Dlatego nawet jeśli ktoś zdecyduje się podpisać takie pismo, nie powinno być ono traktowane przez lekarzy jako wiążące.
Co więcej, lekarze nie mają obowiązku informować pacjenta o tym, kto sfinansował sprzęt medyczny, który jest wykorzystywany w trakcie leczenia. W polskich szpitalach WOŚP nie jest jedynym sponsorem, a jedynie najbardziej medialnym. Oprócz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sprzęt finansują również np. Caritas oraz Polski Czerwony Krzyż, a także firmy i osoby prywatne, które pomagają szpitalom bez rozgłosu.
Pacjent może nie zgodzić się na leczenie, ale nie ma prawa rządzić lekarzem
Pacjent ma prawo nie zgodzić się na jakąkolwiek formę pomocy. Jednak nie oznacza to, że może dyktować, jakiego sprzętu lekarz ma używać.
Lekarz decyduje o metodzie leczenia na podstawie swojej najlepszej aktualnej wiedzy medycznej. I to niezależnie od tego, kto sfinansował dany sprzęt. Analogicznie pacjent, który jest świadomy swojego stanu zdrowia, może zrezygnować z leczenia i opuścić szpital na własne życzenie. W przypadku pacjentów nieprzytomnych lekarz nie ma obowiązku informowania kogokolwiek z bliskich o tym, skąd pochodzi sprzęt medyczny, który pomaga w ratowaniu życia.
Nadużywanie władzy może skończyć się utratą praw rodzicielskich
Znacznie bardziej kontrowersyjne niż decyzja o odmowie leczenia w dorosłym wieku jest wyrażenie sprzeciwu w imieniu dziecka. Chociaż rodzice mają prawo wychowywać swoje dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, nie oznacza to, że mogą traktować ich zdrowie i życie przedmiotowo. W sytuacjach, które mogą zagrażać życiu dziecka i np. w przypadku odmowy leczenia, sąd ma prawo pozbawić rodziców władzy rodzicielskiej. Art. 34 ust. 6 i 7 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty pozwala lekarzowi na podjęcie działań ratujących życie dziecka, nawet jeśli przedstawiciel ustawowy się temu sprzeciwia.
Jeśli odmowa leczenia dziecka wynika z niechęci do organizacji, a nie z troski o dobro potomka, należy uznać to za nadużycie władzy rodzicielskiej. W takich przypadkach decyzje o leczeniu powinny być podejmowane przez lekarzy działających w interesie dziecka, nie zaś na podstawie przekonań rodziców.