Dużo mówi się o dyskryminacji kobiet. Dopiero od niedawna zaczęto zauważać, że dyskryminacja w różnych dziedzinach życia może dotyczyć również mężczyzn. Przykładów na tę prawidłowość jest wiele, jednak największe kontrowersje budzi dyskryminacja ojców. Niestety, młodzi tatusiowie często nie mają możliwości przerwania nauki, aby zająć się dzieckiem.
Dzieckiem zajmuje się tylko kobieta? Takie przekonanie powinno odejść do lamusa
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu uważano, że w pierwszych miesiącach (czy nawet latach) życia dziecka rola ojca sprowadza się tylko do zarobienia pieniędzy. To bardzo krzywdzące przekonanie, którego wynikiem jest właśnie dyskryminacja ojców. Dyskryminacja, która mimo wprowadzenia urlopów rodzicielskich dla świeżo upieczonych tatusiów, czy możliwości podzielenia urlopu wychowawczego pomiędzy rodziców, wciąż jest obecna.
Poza różnicami wynikającymi z naturalnych uwarunkowań płci (czyli m.in. zwolnienie lekarskie w trakcie ciąży, czy czas na dojście do pełni sił fizycznych po porodzie) rodzice powinni być traktowani tak samo. Powinni mieć możliwość zajmowania się dzieckiem w taki sam sposób i korzystać z takich samych uprawnień. Niestety, w przypadku niektórych zawodów młodzi ojcowie są dyskryminowani.
Dyskryminacja ojców m.in. w zawodach prawniczych
Dyskryminacja ojców jest widoczna m.in. w zawodach prawniczych. W tej sprawie wpłynęła do Rzecznika Prawy Obywatelskich skarga. Otóż w przypadku odbywania aplikacji radcowskiej lub adwokackiej (która zakłada odbywanie cotygodniowych zajęć, najczęściej stacjonarnych, w miejscowościach niejednokrotnie oddalonych o wiele kilometrów od miejsca zamieszkania, a także praktyki w sądach, czy prokuraturach i kancelariach, które w praktyce zajmują również jeden dzień w tygodniu przez prawie cały rok. W dodatku trzeba mieć czas na przygotowanie do egzaminów) kobieta ma prawo odroczyć aplikację, jeżeli w ciągu ostatniego roku urodziła dziecko. Ojciec natomiast takiej możliwości nie ma. Jak podkreślił RPO:
Zdaniem RPO, ustawodawca niesłusznie pominął w przepisach Prawa o adwokaturze oraz ustawy o radcach prawnych prawa ojca. Mężczyzna powinien mieć również możliwość wydłużenia terminu przystąpienia do egzaminu z uwagi na urodzenie dziecka lub planowany poród matki jego dziecka, gdyż ma równe obowiązki rodzicielskie wobec niego. W tym szczególnym czasie powinien również wspierać swoją partnerkę.
Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że problemu nie ma
Rzecznik Praw Obywatelski zwrócił się w tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak podkreślił, dyskryminacja ojców w tym zakresie godzi w przepisy konstytucji RP (m.in. w art. 32 mówiący o równości i zakazie dyskryminacji, a także w art. 33 podkreślającym równość kobiet i mężczyzn, a także art. 18, który wskazuje na obowiązek ochrony prawnej macierzyństwa i rodzicielstwa). MS stwierdziło, jednak, że nie ma mowy o żadnej dyskryminacji:
Niemniej, łączne wymienienie macierzyństwa i rodzicielstwa w art. 18 Konstytucji RP (dwukrotnie wskazujące na rolę matki) nie może być pozbawione znaczenia prawnego. Konstytucja wskazuje na szczególne zaznaczenie roli matki, zwłaszcza w okresie ciąży i bezpośrednio po urodzeniu dziecka. Taki wniosek znajduje oparcie w językowej wykładni art. 18 Konstytucji RP, a dodatkowo wspierają go sformułowania art. 71 ust. 1, który gwarantuje matce szczególną opiekę w okresie przed i po urodzeniu dziecka. Stąd też można wyprowadzić w ustawach szczegółowych konkretne uprawniania matki służące ochronie jej praw związanych wyłącznie z ochroną macierzyństwa, które nie będą dotyczyły praw obejmujących rodzicielstwo.
Teoretycznie nie sposób nie zgodzić się ze stanowiskiem Ministerstwa Sprawiedliwości. W praktyce jednak wciąż można stwierdzić, że dyskryminacja ojców występuje. Przede wszystkim odroczenie aplikacji w przypadku młodych ojców jest zasadne (chociaż to nie oni rodzili, nie ich organizm jest po ciąży i po porodzie osłabiony), ponieważ dziecko w domu dezorganizuje życie. Nieprzespane noce, konieczność ciągłej opieki (często również nad matką dziecka, która mogła mieć trudny poród) skutecznie uniemożliwiają skupienie się na nauce.
Niestety MS problemu nie widzi, tak więc dyskryminacja ojców w zawodach prawniczych jeszcze przez jakiś czas będzie obecna. A szkoda, ponieważ możliwość odroczenia aplikacji przez ojca ma szansę pomóc młodym matkom, które w tym czasie szczególnie potrzebują opieki i wsparcia.