Według Państwowej Inspekcji Pracy w 2024 roku zaległości płacowe wobec pracowników wzrosły dwukrotnie i sięgnęły już kwoty 270 mln zł. Te niepokojące dane najwyraźniej jednak nie zaniepokoiły senatorów. W tym tygodniu odrzucili oni bowiem projekt przepisów, które miały wprowadzić wyższe kary dla pracodawców za takie łamanie praw pracowników.
Miały być wyższe kary dla pracodawców niepłacących w terminie
Podwyższenie kar dla pracodawców za wykroczenia przeciwko prawom pracownika zaproponowała Nowa Lewica. Miały one wzrosnąć w następujący sposób:
- do poziomu od 3000 zł do 50000 zł (z obecnego od 1000 zł do 30000 zł) – m.in. za zawarcie umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę, naruszenie przepisów dotyczących czasu pracy, niewypłacanie wynagrodzenia za pracę w terminie, czy też niewydawanie świadectwa pracy;
- do widełek od 4000 zł do 55000 zł ( z obecnych od 1500 zł do 45000 zł) – za wypłacenie wynagrodzenia wyższego niż wynikające z umowy o pracę bez dokonania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych;
- do wysokości od 5000 zł do 60000 zł (z dotychczasowego poziomu od 3000 zł do 30000 zł) – za niewypłacenie pracownikowi wynagrodzenia przez okres co najmniej 3 miesięcy.
Dodatkowo za ostatnie wykroczenie pracodawcom miała grozić albo kara grzywny, albo ograniczenia wolności. Co ważne, powyższe sankcje miały mieć zastosowanie nie tylko za niewypłacanie wynagrodzeń cudzoziemcom, ale też polskim pracownikom.
Sejm przyjął nowe przepisy, ale Senat je odrzucił
Powyższe propozycje zmian w przepisach trafiły w formie poprawek do projektu ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom. Projekt ten wraz z poprawkami został też uchwalony przez Sejm w dniu 25 lutego 2025 roku. Od razu jednak nowe przepisy wzbudziły ogromne kontrowersje i sprzeciw pracodawców. Według nich poprawka dotycząca kar w ogóle wykracza poza zakres przedmiotowy ustawy, a wszelkie zmiany w tym zakresie powinny być najpierw z nimi skonsultowane.
Z powyższymi zarzutami zgodził się Senat, do którego trafiła uchwalona przez Sejm ustawa. Jego zdaniem zmiany faktycznie zostały wprowadzone do ustawy z naruszeniem konstytucyjnego trybu stanowienia prawa. W efekcie 13 marca 2025 r. Senat za pomocą poprawek odrzucił propozycje zmian w kodeksie pracy, czyli również tych wprowadzających wyższe kary dla pracodawców.
Tymczasem problem z niepłaceniem wynagrodzeń rośnie
Wyższe kary dla pracodawców z założenia miały ograniczyć problem z łamaniem praw pracownika, w tym także ten dotyczący niepłacenia wynagrodzeń w terminie. Ten ostatni problem natomiast jest dość spory, ponieważ już kilka miesięcy temu pisaliśmy na Bezprawniku, że niemal 1/3 pracodawców nie płaci pensji na czas.
Jeszcze bardziej niepokojące dane na ten temat Państwowej Inspekcji Pracy przedstawił niedawno „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak się bowiem okazuje, w 2024 roku zaległości płacowe wobec pracowników wzrosły dwukrotnie, a kwota zaległych wynagrodzeń przekroczyła już 270 mln zł. Co ważne, inspektorom PIP udało się wyegzekwować 142,6 mln zaległości. To oznacza, że niemal połowa niezapłaconych pensji wciąż nie trafiła do pracowników.