Surowy wyrok sądu: rok więzienia dla przedsiębiorcy za niewykonanie usługi i niezwrócenie zaliczki

Firma Prawo Dołącz do dyskusji
Surowy wyrok sądu: rok więzienia dla przedsiębiorcy za niewykonanie usługi i niezwrócenie zaliczki

Pewien przedsiębiorca pobrał od klienta zaliczkę na poczet wykonania usługi. Usługi jednak nie wykonał, ale też nie zwrócił otrzymanej zaliczki. Sąd Rejonowy uznał to za oszustwo i skazał przedsiębiorcę na rok więzienia. Tak surowy wyrok nie spodobał się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który złożył jego kasację do Sądu Najwyższego. 

Nierzetelny przedsiębiorca skazany za oszustwo

O surowym wyroku sądu za niezwrócenie zaliczki poinformował kilka dni temu na swojej stronie internetowej Rzecznik Praw Obywatelskich. Tak jak napisałam we wstępie, sprawa dotyczy przedsiębiorcy, który pobrał od klienta zaliczkę w kwocie 4,5 tys. zł na poczet wykonania usługi, a konkretnie montażu paneli fotowoltaicznych. Rzeczonych paneli jednak nie zamontował, a w dodatku nie zwrócił klientowi pobranej kwoty zaliczki.

Pokrzywdzony klient skierował więc sprawę do Sądu Rejonowego, który orzekł, że czyn przedsiębiorcy kwalifikuje się jako oszustwo z art. 286 § 1 Kodeksu karnego. Nałożył też w związku z tym na przedsiębiorcę karę roku pozbawienia wolności oraz zobowiązał go do naprawienia szkody i zwrotu zaliczki. Co ważne, wyrok ten nie został zaskarżony i w konsekwencji uprawomocnił się.

Rzecznik Praw Obywatelskich chce kasacji surowego wyroku

W sprawie skazanego na więzienie przedsiębiorcy postanowił zainterweniować Rzecznik Praw Obywatelskich, a konkretnie jego zastępca Stanisław Trociuk. Według niego bowiem Sąd Rejonowy w opisie czynu nie wykazał kompletu znamion występku oszustwa. Wskazał natomiast jedynie, że oskarżony poprzez niewykonanie usługi i niezwrócenie zaliczki „doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Tymczasem pełne brzmienie art. 286 § 1 Kodeksu karnego dotyczącego przestępstwa oszustwa jest następujące:

Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Według RPO Sąd Rejonowy nie wykazał zatem, że przedsiębiorca wprowadził klienta w błąd. Nie wykazał również, że klient miał już fałszywe wyobrażenie o rzeczywistości (wyzyskanie błędu) lub nie był zdolny do prawidłowej oceny podejmowanych działań (np. ze względu na wpływ środków odurzających). Jak podkreślił natomiast rzecznik, tylko te trzy przesłanki decydują o tym, że doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem można uznać za oszustwo. W związku z takimi uchybieniami złożył więc do Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie wyroku i uniewinnienie oskarżonego.

Niezwrócenie zaliczki stanowi jedynie podstawę odpowiedzialności kontraktowej

Według Rzecznika Praw Obywatelskich brak wykazania przez sąd, że przedsiębiorca swoim działaniem np. wprowadził klienta w błąd, nie może być podstawą do uznania go za winnego oszustwa. W tym przypadku zatem sam fakt niezrealizowania usługi i niezwrócenie zaliczki „stanowi jedynie podstawę odpowiedzialności kontraktowej”. Co to oznacza?

Odpowiedzialność kontraktowa jest to odpowiedzialność cywilnoprawna na podstawie art. 471 Kodeksu cywilnego. Przepis ten mówi o tym, że „dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.” Innymi słowy, w omawianej sprawie przedsiębiorca powinien faktycznie naprawić szkody z powodu niewykonania zamówionej usługi.

Oprócz tego jednak pokrzywdzony klient ma również prawo domagać się zwrotu zapłaconej zaliczki w postępowaniu cywilnym. Podstawą jest tutaj art. 494 i 410 Kodeksu cywilnego. Ten pierwszy przepis mówi o tym, że „strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy”. Z kolei według drugiego przepisu klient, który wpłacił zaliczkę, uzyskuje roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia, ponieważ „zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty”.

Warto zauważyć, że w omawianej sprawie Sąd Rejonowy nakazał przedsiębiorcy zarówno zwrócenie zaliczki, jak i naprawienie szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Tyle tylko że dodatkowo uznał działania przedsiębiorcy za oszustwo. O tym, czy faktycznie było to oszustwo, czy nie, zdecyduje teraz Sąd Najwyższy.