Ryanair, przyjaciel podróżników, chciałby zawalczyć o polskiego pracownika. W najbliższych dniach zamierza zorganizować w największych miastach naszego kraju dni otwarte, w trakcie których będzie poszukiwać pracowników do nowo powstających baz.
Stewardesa w Ryanair
Praca w liniach lotniczych jest marzeniem wielu osób. W końcu wydaje się łączyć obowiązki z przyjemnością, jaką jest podróżowanie. Sama forma pracy również nie jest zbyt obciążająca, a w dodatku w powszechnym przekonaniu łączy się z dość satysfakcjonującymi zarobkami. Jeżeli jest to również wasza praca marzeń to w najbliższych dniach będziecie mieli szansę na zawalczenie o jej zdobycie.
Największa linia lotnicza w Europie planuję zatrudnienie 200 nowych pracowników załogi pokładowej. Stewardessy i stewardzi – bo o nich mowa, będą poszukiwani w sześciu miastach Polski: Gdańsku, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu i Zielonej Górze. Przewoźnik przyszłym pracownikom nie stawia wygórowanych wymagań. Konieczna jest znajomość angielskiego, obsługi komputera i paszport UE. Osoby, które pozytywnie przejdą rekrutację, będą musiały przejść kilkumiesięczne szkolenie wprowadzające. Na początek Ryanair oferuje 2-letni kontrakt, po którego zakończeniu pracownik otrzyma ofertę pracy na stałe.
Zarobki stewardessy
Ryanair swoim pracownikom oferuje pensje na poziomie ok. 70 tys. zł rocznie, jest to kwota brutto. Jako stewardessa w Ryanairze można zarobić ok. 4 tys. złotych miesięcznie. Nie są to bardzo wysokie zarobki, w porównaniu do innych linii lotniczych. Trzeba jednak pamiętać, że nie są to również najdroższe i najbardziej ekskluzywne linie lotnicze na świecie.
Emirates szuka stewardess
Jeśli z jakichś powodów praca w Ryanairze to za mało, w kwietniu w Warszawie rekrutacje będzie przeprowadzał inny znany przewoźnik lotniczy. Mowa o Liniach Emirates. 28 kwietnia 2018 roku również arabskie linie lotnicze będą poszukiwać pracowników, którzy zasilą ich szeregi. W przypadku tego przewoźnika stawiane wymagania są jednak zdecydowanie ostrzejsze. Przyszły pracownik musi mieć ukończoną szkołę średnią, perfekcyjnie znać angielski plus inny język obcy, co będzie stanowić dodatkowy atut, nie może posiadać tatuaży w widocznym miejscu, a jego minimalny wzrost to 160 cm. Każdy chętny będzie musiał przejść test – dosięgnąć ręką wysokości 212 cm.
Arabskie linie oferują znacznie lepsze warunki zarobkowe, niż europejski przewoźnik. Zarobki wahają się w zależności od wylatanych godzin od 8 tys. do 12 tys. zł. Do tego dochodzą liczne benefity od firmy, takie jak m.in. diety pobytowe, ubezpieczenie medyczne, zniżki na loty, zniżki na restauracje i hotele w Dubaju. I oczywiście przeprowadzka do Dubaju na koszt przewoźnika.