Upały spowodowały zamykanie sklepów, fabryk i innych instytucji, a wszystko przez to, że brakuje prądu.
Wiele zakładów pracy, sklepów i instytucji z powodu upałów zamknęło swe podwoje dla pracowników i klientów. Co ciekawe, związane jest to często ze zbyt wysoką temperaturą, przy której nie można wydajnie pracować, a dodatkowo narażać życia ludzi. Drugim powodem jest brak prądu, przez co obowiązuje 20 stopień zasilania – zupełnie jak w stanie wojennym!
Premier Kopacz apeluje do ludzi i instytucji, by ograniczały zużycie prądu, szczególnie w godzinach, gdy są największe upały. Coraz więcej firm oraz mieszkań prywatnych korzysta z klimatyzatorów, które zużywają od kilku do kilkudziesięciu KW energii. Zwykłe wentylatory mają moc od kilkunastu do kilkudziesięciu W. Dodatkowo, w wielu firmach korzysta się z energochłonnych obrabiarek i innych maszyn. O możliwym wystąpieniu problemów z zasilaniem już donosiliśmy, ale mieliśmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Zmniejszenie dostaw prądu dotknęło wiele firm, marketów i sklepów. Sam doświadczyłem tego kilka dni temu, będąc podczas 38 stopniowego upału w markecie budowlanym. Wyłączono tam klimatyzację i po połowie godziny spędzonej pod blaszanym dachem trudno było wytrzymać, a ubrany byłem w luźną koszulkę i krótkie spodnie oraz sandały. Gdy doszedłem do kasy, stwierdziłem, że współczuję pracownikom, którzy musieli nosić spodnie ogrodniczki, bluzy z długimi rękawami i robocze pełne obuwie.
IKEA zamknęła niektóre swoje sklepy, w wielu wyłączyła z działania restauracje i bistro, ale oferuje klientom dostęp do wody, napojów i deserów. Zakłady produkcyjne wyłączają maszyny, których praca nie jest niezbędna i które nie doznają uszczerbku na zaprzestaniu ich wykorzystywania. Wszystko przez brak prądu.
W wielu miastach może zostać ograniczony ruch tramwajów, a także kolei, gdyż pojazdy szynowe często wykorzystują do pracy także elektryczność. W poruszających się pojazdach może też być problem z klimatyzacją. Problemów z dostawą prądu nie powinny mieć szpitale, małe gospodarstwa domowe, a także instytucje użyteczności publicznej.
Wiele firm dostosowało się do warunków energetycznych. Jest to ponad 1 600 zakładów pracy. W mediach lokalnych słychać doniesienia o planowanych wyłączeniach dostaw prądu na osiedla. Czasem jest to związane z koniecznością wymiany lub konserwacji stacji przesyłowych i transformatorów, których systemy chłodzenia nie wytrzymują tak długotrwałych upałów.
Pamiętajmy także, że zwiększone zapotrzebowanie na energię pociąga za sobą znaczne obciążenia elektrowni, które zwykle chłodzone są wodą. Większość z nich ma swoje zasoby wody, ale pamiętajmy, że nawet duże zbiorniki w taki upał dość szybko wysychają, nie mówiąc o niemal katastrofalnym poziomie wielu rzek. Przez Wisłę oraz wiele innych rzek można obecnie w wielu miejscach przejść nie zanurzając nawet kolan! Premier uspokaja, że w kryzysowych sytuacjach można będzie skorzystać z wody gromadzonej w zbiornikach za zaporami, ale to będzie ostateczność.
Jeśli możemy, to nie marnujmy wody i prądu, bo może ich nam zabraknąć. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że to nie są zasoby niewyczerpalne i można z nich korzystać do woli. Wystarczy, aby kilka osób na osiedlu włączało na całą dobę zraszacze trawników, napełniało baseny dla dzieci, czy inne zbiorniki, a w pewnym momencie wszyscy mogą odczuć skutki takiego beztroskiego zachowania, bo skończy się woda i może trzeba będzie biegać z kanistrami do beczkowozu, jak to miało miejsce wiele lat temu.
Masz problemy lub wątpliwości związane z niedoborem prądu, który może zaszkodzić Twojej firmie lub bliskim i chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com