Mieszkanie własnościowe też można stracić i zostać z niego eksmitowanym. I to nie tylko za niespłacanie kredytu hipotecznego

Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Mieszkanie własnościowe też można stracić i zostać z niego eksmitowanym. I to nie tylko za niespłacanie kredytu hipotecznego

Mogłoby się wydawać, że po zakupie mieszkania własnościowego nie może się wydarzyć już nic, by to prawo do własności stracić. W praktyce jest co najmniej kilka sytuacji, kiedy można stracić mieszkanie własnościowe – i niespłacanie kredytu hipotecznego to tylko jedna z nich. 

Kiedy można stracić mieszkanie własnościowe?

Zakup nieruchomości na własność nie chroni przed jej utratą – o tym powinni pamiętać wszyscy właściciele mieszkań. Kiedy można stracić mieszkanie własnościowe?

Najbardziej oczywista jest utrata prawa do mieszkania własnościowego w sytuacji, gdy jego właściciel sfinansował zakup kredytem hipotecznym. W momencie, gdy kredyt przestaje być spłacany, a właściciel nie porozumie się z bankiem i nie ureguluje zaległości, możliwa jest egzekucja komornicza i licytacja nieruchomości przez komornika. Jest to jednak tylko jedna z kilku sytuacji, w których właściciel nieruchomości może stracić prawo do mieszkania własnościowego.

Kolejną są długi we wspólnocie mieszkaniowej – czyli zaległości czynszowe. Oczywiście trudno wyobrazić sobie, by licytacja mieszkania i eksmisja następowała w przypadku zaległości dwu- czy trzymiesięcznych; jeśli jednak zaległości są duże, a właściciel nie chce ich uregulować, może dojść do licytacji. Zgodnie przepisami ustawy o własności lokali,

Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.

Niestety przepisy nie określają, jak duże zaległości można uznać za długotrwałe – co prowadzi do licznych sporów. Nierzadko sprawy trafiają zatem na wokandę, a ostateczną decyzję podejmuje sąd, biorąc pod uwagę różne czynniki. Jeśli jednak sąd przychyli się do żądania wspólnoty i lokal zostanie zlicytowany, to nadwyżka kwoty uzyskanej z licytacji (ponad zaległości czynszowe – te środki odzyskuje wspólnota) trafia do właściciela nieruchomości. Jednocześnie należy podkreślić, że właścicielowi mieszkania zlicytowanego na skutek zaległości czynszowych nie przysługuje prawo do lokalu zastępczego.

Mieszkanie własnościowe można też stracić w inny sposób

Teoretycznie jest jeszcze jedna możliwość, by stracić prawo do lokalu własnościowego – mowa o długotrwałym, nagannym zachowaniu utrudniającym w znaczny sposób życie innym mieszkańcom wspólnoty oraz o nagminnym łamaniu regulaminu wspólnoty. Każdorazowo jednak taką sprawę rozpatruje sąd i decyduje, czy faktycznie zachodzą przesłanki do licytacji nieruchomości.