Wiadomo już, kto powinien przygotować się na kontrole PIP w 2024 r. I co szczególnie będzie interesować inspektorów

Firma Praca Dołącz do dyskusji
Wiadomo już, kto powinien przygotować się na kontrole PIP w 2024 r. I co szczególnie będzie interesować inspektorów

Państwowa Inspekcja Pracy regularnie kontroluje firmy, głównie pod kątem przestrzegania przez nie przepisów BHP. Teraz wiadomo jednak, na czym konkretnie skupi się PIP w 2024 r. – oraz jakie zakłady pracy mogą spodziewać się kontroli.

Kogo skontroluje PIP w 2024 r.?

W przyszłym roku zakończy się trzyletni „Program działania Państwowej Inspekcji Pracy na lata 2022-2024”. Najprawdopodobniej zatem w 2024 r. PIP zintensyfikuje swoje działania. Wiadomo już, że chce wziąć pod uwagę postulaty takich organizacji jak m.in. Komitet Wyższych Inspektorów Pracy czy Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy. Już teraz znany jest też plan działań PIP na 2024 r., który został przyjęty na początku grudnia podczas spotkania członków Rady Ochrony Pracy. Tym samym wiadomo też, jakie są priorytety Inspekcji na przyszły rok. Jak się okazuje, skupią się one na trzech obszarach:

  • strategii kontroli i działań prewencyjnych dla sektora budowlanego,
  • strategii kontroli zagrożeń środowiska pracy chemicznymi czynnikami,
  • strategii wzmożonego nadzoru nad zakładami pracy.

Tym samym kontroli PIP może spodziewać się szczególnie sektor budowlany, ale też najprawdopodobniej zakłady chemiczne i przemysłowe. Ponadto PIP planuje też działania kontrolne związane z technicznym bezpieczeństwem pracy w firmach działających w sektorze OZE, ciepłowniach i elektrociepłowniach zasilanych paliwami stałymi, a także firmach zajmujących się magazynowaniem, sprzedażą i przetwórstwem łomu metali.

Wiadomo również, że PIP zamierza objąć działaniami prewencyjno-promocyjnymi co najmniej 35 tys. podmiotów – przy czym w tej grupie są nie tylko pracodawcy i przedsiębiorcy, ale też pracownicy, rolnicy indywidualni, studenci, a nawet uczniowie. Można zakładać zatem, że PIP zależy nie tylko na kontrolach (których w 2024 r. ma być ok. 60 tys.), ale też na uświadamianiu różnych grup zawodowych, jakie są ich prawa i co musi im zapewnić pracodawca. PIP ma zresztą zamiar wprowadzić dodatkowy program „Ekspozycja pracowników na niebezpieczne i szkodliwe dla zdrowia czynniki chemiczne w środowisku pracy”.

PIP skontroluje też urlopy

Co jednak istotne, przedmiotem zainteresowania Państwowej Inspekcji Pracy będą nie tylko warunki pracy i przestrzeganie przez pracodawców przepisów BHP. Jak podkreśla Inspekcja, wyzwaniem na przyszły rok będzie również przestrzeganie przepisów prawa pracy z zakresu czasu pracy i urlopów wypoczynkowych w jednostkach samorządu terytorialnego oraz przestrzeganie przepisów o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Ponadto PIP ma zamiar weryfikować także przestrzeganie nowych przepisów Kodeksu pracy – mowa o dodatkowych urlopach, pracy zdalnej czy nowych uprawnieniach dla rodziców. Oprócz tego Inspekcja zamierza też położyć większy nacisk na badanie okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy.