Facebook może ostatecznie podzielić los Naszej Klasy

Technologie Dołącz do dyskusji
Facebook może ostatecznie podzielić los Naszej Klasy

W kapryśnym i szybko zmieniającym się świecie mediów społecznościowych nic nie trwa wiecznie. Platformy popularne jeszcze niedawno odchodzą w zapomnienie. Wiele wskazuje na to, że proces ten nie omija gigantów branży. Możemy sobie na przykład wyobrazić koniec Facebooka, przynajmniej w dotychczasowej formie. Wiele wskazuje na początek kryzysu tej platformy.

Facebook zaczął tracić użytkowników a wycena giełdowa Mety poleciała na łeb na szyję

Zapewne wiele osób czytających hasło „koniec Facebooka” puka się w czoło. Mówimy w końcu o jednym z największych i najważniejszych portali społecznościowych na świecie. Facebook wciąż jest wręcz światowym liderem branży. Wynikałoby tak przynajmniej z zestawień opublikowanych na początku kwietnia w portalu obtk.pl. Facebook wyprzedzał wówczas całą konkurencję pod względem liczby aktywnych użytkowników z wynikiem ponad 2,9 miliarda osób. Można jednak dostrzec pewne sygnały sugerujące, że z platformą dzieje się coś niedobrego.

https://twitter.com/tomaszwyluda/status/1581418904835960834

Dr Tomasz Wyłuda zwrócił na swoim koncie na Twitterze uwagę na to, że liczba użytkowników Facebooka po raz pierwszy w historii zaczęła w drugim kwartale tego roku spadać. Równocześnie wartość rynkowa spółki Meta w ciągu roku drastycznie spadła.

Samo miejsce Marka Zuckerberga na liście najbogatszych ludzi na świecie nie wydaje się takie ważne. Prywatne majątki prezesów i ważnych udziałowców dużych spółek technologicznych wynikają wprost z giełdowej wyceny ich przedsiębiorstw. Same zestawienia najzamożniejszych ludzi planety także można kwestionować.

Co jest o wiele bardziej istotne to to, że Facebook nie nadąża za dynamicznym rozwojem konkurencji. Podczas gdy lider pogrąża się w stagnacji, TikTok błyskawicznie zwiększa liczbę użytkowników. Podobnie zresztą jak należący do Mety Instagram. Warto jednak odnotować, że praktycznie każdy ważniejszy portal społecznościowy stara się uszczknąć coś z sukcesu TikToka. Nieszczęsne rolki na Facebooku i YouTube Shorts wzięły się właśnie z tego powodu.

Koniec Facebooka może przynieść fiasko metaverse i nieudolne kopiowanie rozwiązań z konkurencyjnych portali

Koniec Facebooka zaczyna się właśnie w momencie, w którym serwis musi kopiować flagowe rozwiązania konkurencji, by z trudem utrzymywać się na szczycie. Warto jednak zadać sobie pytanie: czy Facebook ma jeszcze jakąś swoją własną niszę, która jest niezbędna użytkownikom?

Teoretycznie serwis pełen jest wszelkiej maści tematycznych grup dyskusyjnych. Młodzi ludzie mają jednak całe mnóstwo alternatyw opartych o dedykowane aplikacje lub inne portale społecznościowe. Facebook kojarzy im się raczej z pokoleniem ich rodziców, ciotek i wujków. Postępująca tiktokizacja serwisu wcale nie sprawi, że zmienią zdanie.

Równocześnie nie sposób nie zauważyć, że jeśli chodzi o świat wielkiej polityki, to lingua franca zawsze był Twitter, a nie Facebook. Portalem społecznościowym dla szeroko rozumianego biznesu jest z kolei LinkedIn. Przykłady można by mnożyć.

Dzisiejszy Facebook trochę przypomina niegdysiejszą Naszą Klasę, która wyrosła z roli serwisu łączącego ze sobą dawnych szkolnych kolegów. Stała się jednak serwisem dla wszystkich, czyli dla nikogo. Równocześnie oferowała swoim użytkownikom funkcję, których ci właściwie nie chcieli. Upadek dopełniło pojawienie się globalnego konkurenta, w postaci właśnie Facebooka.

Czy to jednak nie jest zbytnie uproszczenie? Spadek wartości Mety można powiązać z innym dzieckiem spółki. Mowa o metaverse, które sprawia wrażenie spektakularnej klapy. Nie chodzi nawet o przypadki molestowania. Przenoszenie się co cukierkowej wirtualnej rzeczywistości nie porwało serc potencjalnych użytkowników. Wydanie na projekt nawet 15 miliardów dolarów studzi zaś zapał ze strony inwestorów.

Co więcej, trudno oczekiwać, że przy skończonej liczbie internautów serwis społecznościowy jest w stanie rosnąć w nieskończoność. Ewentualny koniec Facebooka z całą pewnością potrwa lata. Być może fiasko metaverse go przyspieszy, a być może skończy się tak, że Metę kupi któryś z konkurentów.