Właściciele fotowoltaiki mają powody do radości. Nowy rząd chce wprowadzić zmiany korzystne dla prosumentów

Energetyka Środowisko Dołącz do dyskusji
Właściciele fotowoltaiki mają powody do radości. Nowy rząd chce wprowadzić zmiany korzystne dla prosumentów

Właściciele fotowoltaiki mogą mieć nadzieję na zmiany. Koalicja Obywatelska obiecała podczas kampanii wyborczej przywrócenie korzystnych zasad rozliczania dla prosumentów. Wszystko wskazuje na to, że koalicjanci poprą korzystne zmiany w fotowoltaice, a prosumenci faktycznie będą mieć powody do zadowolenia.

Korzystne zmiany w fotowoltaice. Prosumenci będą znów płacić niższe rachunki

Od lipca 2022 r. prosumentów obowiązują rozliczenia w systemie net-billingowym, który zastąpił wcześniejszy system – czyli net-metering. Zmiana była dla prosumentów wyjątkowo niekorzystna; net-billing oznacza, że nadwyżki energii sprzedawane są do sieci (po średniej miesięcznej cenie) i trafiają na wirtualne konto prosumenta; następnie prosument z tego konta płaci za energię elektryczną z sieci. Wcześniej obowiązujący system upustów pozwalał na oddawanie nadwyżek energii i magazynowanie jej tam – a jeśli instalacja nie produkowała energii w danym momencie, prosument pobierał odpowiednią ilość energii i płacił za sam jej przesył. Dopłacał tylko wtedy, gdy ilość pobranej energii z sieci była większa, niż ilość energii oddanej do magazynowania.

Wiele wskazuje jednak na to, że nadchodzą korzystne zmiany w fotowoltaice – zapowiedziała je podczas kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska. Wprawdzie nie chodzi o powrót do net-meteringu i rezygnację z net-billingu, jednak nie zmienia to faktu, że nowy rząd najprawdopodobniej opracuje rozwiązania, które pozwolą prosumentom na płacenie niższych rachunków za prąd niż obecnie.  Jak podaje money.pl, możliwe jest np. wprowadzenie minimalnej ceny odkupu energii. Dzięki temu osoby, które dopiero decydują się na założenie instalacji fotowoltaicznej miałyby zyskać pewność, że przy najniższych cenach prądu cała inwestycja miałaby się zwrócić już w ciągu siedmiu lat.

Oczywiście problematyczne byłoby ustalenie takiej minimalnej ceny odkupu energii, tak, by z jednej strony prosumenci odczuli wyraźną korzyść, a z drugiej – spółki energetyczne nie były na takim rozwiązaniu zbyt mocno stratne. Ważne jest jednak to, że prace już się toczą – i chodzi tu już o prace nad konkretną ustawą. Potwierdził to Grzegorz Onichimowski, były prezes Towarowej Giełdy Energii, a obecnie jeden z doradców Koalicji Obywatelskiej.

Nowy rząd chce też zmian w depozycie prosumenckim

Inną korzystną zmianą, proponowaną przez Koalicję Obywatelską, jest umożliwienie prosumentowi wypłaty 100 proc. wartości depozytu prosumenckiego. Obecnie trzeba tego dokonać w ciągu 12 miesięcy; inaczej spora część środków przepada. Po zmianach prosumenci mogliby wykorzystać cały depozyt – prawdopodobnie bez limitu czasowego.

Oczywiście warto mieć świadomość, że nowy rząd czeka sporo wyzwań związanych z fotowoltaiką i generalnie odnawialnymi źródłami energii; problemem może być np. obowiązek wprowadzenia tzw. taryf dynamicznych, czego wymaga UE. Nie zmienia to jednak faktu, że prosumenci i tak mają szansę na nieco bardziej korzystny sposób rozliczeń – a to niezwykle istotne również z perspektywy rozwoju zielonej energii w Polsce.