Limit cen wynajmu mieszkań i więcej lokali mieszkalnych dla najbiedniejszych rodzin. Ten pomysł może przyjąć się w całej Europie

Nieruchomości Zagranica Dołącz do dyskusji (4)
Limit cen wynajmu mieszkań i więcej lokali mieszkalnych dla najbiedniejszych rodzin. Ten pomysł może przyjąć się w całej Europie

Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest trudna nie tylko w Polsce – można wręcz śmiało stwierdzić, że w niektórych krajach zachodniej Europy jest ona znacznie gorsza. Przykładem może być Hiszpania. Rozwiązaniem niektórych z tych problemów ma być jednak limit cen wynajmu mieszkań. To pomysł, który ma szansę przyjąć się w całej Europie.

Limit cen wynajmu mieszkań. Na razie w Hiszpanii, ale to pomysł, który może przyjąć się też w innych krajach

Coraz więcej osób narzeka, że nowe – i nie tylko nowe – mieszkania trafiają w ręce prywatnych inwestorów (przy czym część z nich to w rzeczywistości fundusze zagraniczne, wykupujące kilkaset mieszkań za jednym razem). Takie nieruchomości będą oczywiście wynajmowane – co rodzi szereg problemów. Po pierwsze – wykup mieszkań pod wynajem jeszcze mocniej ogranicza podaż nieruchomości, zwłaszcza dla osób, które chciałyby kupić mieszkanie po to, by w nim zamieszkać. Po drugie – może doprowadzić do sytuacji, gdy ceny najmu będą zawyżane.

To właśnie m.in. z tego względu hiszpańskie władze chcą wprowadzić limit cen wynajmu mieszkań i inne rozwiązania, które mają chociaż częściowo wpłynąć na sytuację na rynku mieszkaniowym. Co dokładnie przewiduje projekt ustawy?

Po pierwsze – firmy (ale i osoby prywatne), które posiadają więcej niż 10 nieruchomości, nie będą już mogły podnosić cen najmu – będą musiały pozostać na takim samym poziomie lub wręcz – być zmniejszone. Jest to zatem przepis, który obejmie głównie najem instytucjonalny.

Co jednak z pozostałymi osobami i podmiotami wynajmującymi mieszkania? Jak się okazuje, właściciele będą mogli wydłużyć umowę najmu o 10 lat – i dodatkowo podnieść czynsz o 10 proc. To jednak oznacza, że byłaby to prawdopodobnie jednorazowa podwyżka, co dla najemców i tak oznaczałoby stosunkowo dobrą wiadomość.

Państwo zacznie kontrolować ceny wynajmu. Czy taki scenariusz jest prawdopodobny również w Polsce?

Nowe przepisy – o ile wejdą w życie (chociaż jest niemal pewne, że zyskają odpowiednie poparcie w hiszpańskim parlamencie) – umożliwią administracji państwowej de facto kontrolowanie cen na rynku najmu nieruchomości. W niektórych częściach kraju administracja będzie mogła ustalać wspomniany odgórny limit cen wynajmu mieszkań. Ma to dotyczyć przede wszystkim tych regionów Hiszpanii, gdzie podaż nieruchomości jest szczególnie mała. Wynajmujący wykorzystują tę sytuację i podnoszą ceny.

Co ciekawe, hiszpańskie władze postanowiły również uregulować kwestię budowania nowych mieszkań. W ciągu kolejnych lat 30 proc. nowych budynków mieszkalnych mają stanowić mieszkania socjalne dla najbiedniejszych rodzin.

Czy hiszpańskie rozwiązania można byłoby przeszczepić na polski grunt? Na pewno rządzący mogliby zastanowić się nad wprowadzeniem limitu cen wynajmu w przypadku najmu instytucjonalnego. Jest to jednak raczej koncepcja, o której warto pomyśleć w przyszłości. Znacznie bardziej palącym problemem jest w Polsce niska podaż mieszkań – w połączeniu z luką czynszową, w jakiej znajduje się nawet ok. 40 proc. Polaków. Aby zwiększyć tę podaż, rząd mógłby zdecydować się np. na rozwiązanie, które zapowiadał już jakiś czas temu – czyli zakaz pakietowego wykupu mieszkań.

Warto przy okazji zaznaczyć, że z problemami na rynku nieruchomości mierzy się obecnie większość państw europejskich. Możliwe zatem, że hiszpańskie rozwiązania zostaną wykorzystane również w innych krajach.