W trakcie suszy może dostać mandat za podlewanie ogródka

Prawo Samorządy Środowisko Dołącz do dyskusji
W trakcie suszy może dostać mandat za podlewanie ogródka

Gminy mogą w trakcie suszy wprowadzić specjalne przepisy porządkowe. Ich elementem jest ograniczenie w dostępie do wody z gminnych wodociągów, w tym także określone zakazy. Tym samym możemy dostać mandat za podlewanie ogródka, trawnika, szklarni, działki, czy tuneli foliowych. W grę wchodzi grzywna w wysokości do nawet 5 000 zł.

Mandat za podlewanie ogródka wynika ze specjalnych uprawnień gmin na wypadek katastrofalnej suszy

Znowu mamy w Polsce suszę. Nasz kraj i bez niej boryka się ze stosunkowo niewielkimi zasobami wodnymi jak na kraj pełny rzek i jezior. To jeden z wielu skutków globalnych zmian klimatu. Nie powinno więc nikogo dziwić, że w trakcie pogorszenia się warunków pogodowych pojawia się potrzeba oszczędzania wody.

Gminy często apelują do swoich mieszkańców, by w miarę możliwości ograniczyli zużycie. Sprowadzałoby się to na przykład do rezygnacji z podlewania przydomowych trawników i ogródków. Nie ma się jednak co oszukiwać: apele rzadko kiedy działają dostatecznie dobrze. Dlatego samorządy mogą sięgać po zakazy obwarowane karą za ich złamanie.

Możemy otrzymać mandat za podlewanie trawnika nawet wtedy, gdy na terenie naszej gminy nie ogłoszono stanu klęski żywiołowej. Taką możliwość daje samorządom art. 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym.

3. W zakresie nieuregulowanym w odrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących rada gminy może wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego.
4. Przepisy porządkowe, o których mowa w ust. 3, mogą przewidywać za ich naruszanie karę grzywny wymierzaną w trybie i na zasadach określonych w prawie o wykroczeniach.

Warto przy tym wspomnieć, że taka korzystna dla gmin interpretacja przytoczonych przepisów znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku z 13 lutego 2018 r. (sygn.. II OSK 994/16) skład orzekający stwierdził wprost:

W okresie wystąpienia katastrofy naturalnej – suszy, w sytuacji, gdy nie został wprowadzony na danym obszarze stan klęski żywiołowej, gmina może w drodze przepisów porządkowych, na podstawie art. 40 ust. 3 u.s.g., ustanowić zakaz podlewania z wodociągu gminnego, ogródków przydomowych, działkowych, tuneli foliowych oraz trawników i upraw rolnych.

W tym wypadku takie posunięcie pozwala na zabezpieczenie dostępu ludności do wody. Mamy więc do czynienia z wydaniem przepisu porządkowego niezbędnego dla ochrony życia i zdrowia obywateli.

Ustalenie, czy dana gmina stosuje jakieś ograniczenia, wcale nie jest takie łatwe

Mandat za podlewanie ogródka na pierwszy rzut oka może się wydawać absurdem, ale tak naprawdę jest całkiem racjonalnym rozwiązaniem. Susza siłą rzeczy sprawia, że mieszkańcy intensywniej polewają swoje trawniki i inne rośliny. Tym samym rośnie ogólne zużycie wody w gminie, co z kolei może prowadzić do zmniejszenia ciśnienia w wodociągu i w rezultacie problemów z normalnym dostępem do wody. Jak już wspomniałem, same apele rzadko kiedy okazują się skuteczne. Stąd potrzeba sięgnięcia po kary. Każdego roku ograniczenia wprowadza od 200 do 400 polskich gmin.

Art. 40 ust. 4 u.s.g precyzuje, że kary za zignorowanie ograniczeń są wymierzane w taki sam sposób, jak za inne wykroczenia. Wysokość grzywny określa więc art. 24 §1 kodeksu wykroczeń. Może ona wynosić od 20 do aż 5 000 zł. Przy jej wymierzaniu powinno się brać pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe oraz możliwości zarobkowe.

Jak sprawdzić, czy nasza gmina wprowadziła ograniczenia w dostępie do wody? Wbrew pozorom, to nie takie proste. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się śledzenie strony internetowej gminy. Te jednak nie zawsze są dostatecznie czytelne i łatwe w obsłudze. Teoretycznie stosowną decyzję wójta, burmistrza lub prezydenta miasta powinniśmy być w stanie znaleźć w gminnym Biuletynie Informacji Publicznej. W internecie możemy także znaleźć mapę prowadzoną przez blog Świat Wody. Warto jednak wspomnieć, że informuje ona nie tylko o zakazach, ale także o apelach gmin o niemarnowanie wody.