Odszkodowanie za hałas, gdy w pobliżu twojego domu postawili lotnisko

Nieruchomości Dołącz do dyskusji (35)
Odszkodowanie za hałas, gdy w pobliżu twojego domu postawili lotnisko

Odszkodowanie za hałas dla właścicieli nieruchomości położonych w pobliżu lotnisk jest przedmiotem prac legislacyjnych. Dotychczasową niekonstytucyjną regulację ustawodawca musi zmienić do 15 marca.

Odszkodowanie za wywłaszczenie dokonane przez państwo na cel publiczny gwarantuje Konstytucja. Gwarantuje ona również, podobnie jak Prawo ochrony środowiska, odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości wywołany hałasem z pobliskiego lotniska. Wyrokiem z dnia 7 marca 2018 r., sygn. akt K 2/17 Trybunał Konstytucyjny uznał, że zaskarżony przez Rzecznika Praw Obywatelskich art. 129 ust. 4 ustawy Prawo ochrony środowiska jest niezgodny z Konstytucją. Przepis ten na złożenie wniosku o odszkodowanie daje 2 lata licząc od decyzji rozpoczynającej budowę lub rozbudowę lotniska. TK uznał ten termin za sprzeczny z konstytucyjną regulacją o ochronie własności oraz o przesłankach ograniczenia praw i wolności. Trybunał na zmianę niekonstytucyjnego przepisu dał ustawodawcy czas do 15 marca 2019 r. Tego dnia zaskarżony przepis utraci moc.

3 lata na wniosek o odszkodowanie za hałas?

Nową regulacją zajęły się połączone senackie komisje Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Środowiska oraz Ustawodawcza. Procedowały one projekt wprowadzający 5-letni termin na złożenie wniosku o odszkodowanie. Termin ten miałby, według projektu, mieć zastosowanie tylko dla roszczeń, które powstaną w przyszłości lub które jeszcze nie wygasły. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju skłoniło senatorów do skrócenia tego terminu z 5 do 3 lat. A to nie spodobało się Adamowi Bodnarowi, Rzecznikowi Praw Obywatelskich.

Nie zdążyłeś złożyć wniosku w ciągu 2 lat? Nie dostaniesz nic

Największy sprzeciw RPO wywołały jednak losy przepisu regulującego te roszczenia, które już wygasły, to jest te, w których osoby uprawnione złożyły wniosek po upływie 2 lat. Pierwotnie senatorowie zamierzali dać tym podmiotom 3 lata na złożenie wniosków licząc od dnia wejścia w życie ustawy. Jednak, również z inspiracji MIiR, w toku prac połączonych komisji, przepis zmieniono. Do dalszych prac legislacyjnych trafił projekt w innej wersji. Stanowi ona, że roszczenia bezpowrotnie wygasły, jeśli uprawniony podmiot złożył wniosek po upływie 2 lat od decyzji rozpoczynającej budowę. A więc, parafrazując byłą premier, to odszkodowanie za hałas po prostu mu się nie należy!

Senatorowie zlekceważyli wyrok TK

TK w uzasadnieniu wyroku uznał, że ustawodawca przedłożył chęć uniknięcia wypłaty odszkodowań z budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego nad konstytucyjnie chronione prawa jednostek. Wyznaczył w ten sposób pożądany kierunek doprowadzenia ustawy do zgodności z Konstytucją. Senatorowie początkowo zrozumieli istotę problemu. Procedowali taki projekt, którego skutkiem byłaby wypłata odszkodowań ludziom, którzy nierzadko nie wiedzieli o tym, że w pobliżu ich domów będą budowane lotniska. To przecież tym, a nie lenistwem czy złą wolą, przeważnie spowodowane było składanie wniosków po terminie. Komisje senackie działając pod ministerialnym naciskiem zdecydowały się jednak na rozwiązanie, które nie zaspokoi ludzi poszkodowanych hałasem. W ten sposób ministerstwo i komisje senackie zadziałały wbrew literze i duchowi uzasadnienia wyroku. Czyli de facto zlekceważyły go. Nie po raz pierwszy państwo polskie pokazuje, że nie traktuje poważnie swych działań w sprawie hałasu.