„Sprzedam pierścionek zaręczynowy od Krzysztofa Oliwy”. Niesmaczna aukcja. Czy to już rażąca niewdzięczność modelki?

Codzienne Rodzina Dołącz do dyskusji (43)
„Sprzedam pierścionek zaręczynowy od Krzysztofa Oliwy”. Niesmaczna aukcja. Czy to już rażąca niewdzięczność modelki?

Chyba żaden mężczyzna nie chciałby się znaleźć na miejscu Krzysztofa Oliwy. Ulokowane przez niego uczucia zaowocowały tym, że podarowany przez niego pierścionek zaręczynowy jest dziś hitem Allegro. Odwołanie darowizny pierścionka zaręczynowego a prawo.

Jesteście jednym z najbardziej uznanych polskich sportowców, hokeistą, zdobywcą Pucharu Stanleya i ktoś wszystkie te zasługi wykorzystuje po to, żeby zarobić na prezencie, który podarowaliście tej osobie? Brzmi niesmacznie? Jak jeden ze scenariuszy Trudnych Spraw albo odcinek Warsaw Shore? Niestety,  w tym konkretnym wypadku jest to rzeczywistość.

Od rana polski internet żyje internetową aukcją modelki o nazwisku Agata Cieplucha. Pani ta, jak się okazuje, była też narzeczoną Krzysztofa Oliwy, od którego otrzymała nawet pierścionek zaręczynowy. Jak się jednak dowiadujemy z postu opublikowanego w serwisie Facebook, Pani Agacie nie wypada już nosić pierścionka po byłym, ponieważ w międzyczasie zaręczyła się raz jeszcze.

Rezultatem tej sytuacji jest… aukcja w popularnym serwisie Allegro. W opisie możemy dowiedzieć się w zasadzie wszystkiego na temat pierścionka:

UWAGA UWAGA HIT!!!!! FANI HOCKEYU na lodzie!!!!!! Wystawiam na licytację pierscionek zaręczynowy od gwazdy NHL- zdobywcy pucharu STANLEYA – KRZYSZTOFA OLIWY. ŚLICZNY, kobiecy pierscionek z 7 diamentami wraz z certyfikatem autentyczności z firmy APART. Zaręczyny odbyły się na imprezie urodzinowej i dlatego dołączam owe zdjęcie. Polecam serdecznie, pierścionek na prawdę prezentuje się slicznie.

W galerii zdjęć prócz fotografii pierścionka możemy znaleźć między innymi jedno ze zdjęć modelki. Opis nie pozostawia jednak złudzeń, wartość pierścionka determinuje przede wszystkim fakt, iż został on wręczony przez gwiazdę „hockeyu” na lodzie.

Internauci są zniesmaczeni tą historią i nic dziwnego. W Polsce panuje raczej zwyczaj, by w przypadku zerwanych zaręczyn zwracać pierścionek zaręczynowy, a nawet jeśli tak się nie robi, to mam propozycję, by wprowadzić jeszcze jedną, niepisaną zasadę. Albo dwie. Pierwsza z nowych zasad miałaby głosić, że pierścionków zaręczynowych po zerwanych zaręczynach nie sprzedajemy na Allegro. Druga z nowych zasad – nie staramy się podbić ich wartości rynkowej bazując na nazwisku niedoszłego współmałżonka.

Odwołanie darowizny pierścionka zaręczynowego

Trudno powiedzieć jak do kwestii podszedł znany hokeista, ani nie było to dotąd przesadnie istotne. Niewątpliwie jednak w kontekście tak niesmacznej aukcji internetowej, Krzysztof Oliwa może zainteresować się dalszymi losami pierścionka. Pierścionek zaręczynowy to, jakby nie patrzeć, darowizna. A darowiznę można odwołać w przypadku zaistnienia rażącej niewdzięczności ze strony obdarowanego.

Art. 898. [Odwołanie darowizny z powodu rażącej niewdzięczności]
§ 1. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
§ 2. Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem zwrotu.

W przypadku sporu sądowego, niewątpliwie jednak prócz feralnej aukcji, znaczenie mogą mieć okoliczności zerwania zaręczyn. To już jednak prywatna sprawa między zainteresowanymi. Sama aukcja internetowa w serwisie Allegro na pewno jednak nie zapisze się chlubnymi zgłoskami w rozdziale „Polacy w sieci”, zaś hokeista od swojego pierścionka zaręczynowego zapłaci podatek – tym razem wizerunkowy.