Węgry mieszają się w wewnętrzne sprawy Polski, a nasze władze nie mają skutecznych środków na odwinięcie się
Nazwijmy sprawy po imieniu: azyl dla Marcina Romanowskiego udzielony przez Węgry jest mieszaniem się obcego państwa w wewnętrzne sprawy Polski. To zła wiadomość niezależnie od sympatii politycznych. Dlatego rozsądek podpowiadałby odpłacić Węgrom pięknym za nadobne. Tylko jak? Nasz rząd jest na tyle słaby, że miłośnik Putina z Budapesztu może sobie pozwolić na danie Polsce „prztyczka w nos”.
Felieton / 20.12.2024