Fiskus potwierdza – przedsiębiorcy mogą odetchnąć z ulgą. Ważna interpretacja dotycząca kosztów

Firma Podatki Dołącz do dyskusji
Fiskus potwierdza – przedsiębiorcy mogą odetchnąć z ulgą. Ważna interpretacja dotycząca kosztów

Od 1 stycznia 2023 r. amortyzacja lokali i mieszkań zostanie ostatecznie zakazana. Co jednak z rozliczaniem kosztów remontu nieruchomości? W tym przypadku fiskus ma dla przedsiębiorców dobre informacje.

Remont w koszty firmowe

Polski Ład wprowadza od przyszłego roku zakaz amortyzacji budynków i lokali mieszkalnych. To negatywna zmiana m.in. dla osób prowadzących działalność gospodarczą w mieszkaniu. Jak podaje „Rz”, fiskus ma jednak dobrą wiadomość dla przedsiębiorców. Jak się okazuje, osoba prowadząca nadal będzie mogła wliczyć remont w koszty firmowe. Jak potwierdza Krajowa Administracja Skarbowa, wydatki związane z wyposażeniem mieszkania, w którym prowadzona jest działalność, nadal można będzie wliczać w koszty uzyskania przychodu – również wtedy, gdy lokal jest wynajmowany.

Przedsiębiorcy muszą tylko uważać na to, co jest remontem, a co ulepszeniem

Jednocześnie fiskus podkreśla, że przedsiębiorcy muszą brać pod uwagę, że inaczej będzie interpretowany remont, a inaczej – ulepszenie lokalu. Chodzi o fakt, że jeśli remont w rzeczywistości spowodował ulepszenie lokalu – a koszty przekraczają 10 tys. zł – wydatki należy doliczyć do wartości nieruchomości i amortyzować. Co oznacza, że od 2023 r. koszty powyżej 10 tys. zł, o ile wydatek spowoduje ulepszenie lokalu, nie będą mogły zostać rozliczone jako koszty firmowe.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że nie dotyczy to remontu – w tym przypadku przypadku, jak przyznaje skarbówka, wydatki można zaliczyć bezpośrednio do kosztów PIT, bez względu na ich wysokość.

Pozostaje zatem rozróżnienie, kiedy remont jest remontem w rozumieniu fiskusa, a kiedy – ulepszeniem nieruchomości. Fiskus podkreśla w interpretacjach, że remont zmierza do podtrzymania i odtworzenia wartości użytkowej środka trwałego. Tak było np. w przypadku podatniczki, która zawnioskowała o indywidualną interpretację. Chciała się dowiedzieć, czy koszty remontu odziedziczonych budynków, które remontowała z myślą o tym, by nadawały się do wynajmu, może wliczyć bez przeszkód w koszty firmowe. Fiskus potwierdził, że tak – ponieważ wydatki miały na celu odtworzenie pierwotnej wartości użytkowej oraz naprawę uszkodzonych elementów. Co istotne, fiskusowi nie przeszkadza to, że stosowane są materiały odpowiadające aktualnym standardom technologicznym (czyli np. lepszej jakości, niż materiały użyte wcześniej).

Kiedy natomiast można mówić o ulepszeniu nieruchomości? Z interpretacji wynika, że chodzi o przebudowę, rozbudowę, rekonstrukcję, modernizację i adaptację środków trwałych. Jak podkreśla fiskus, w wyniku ulepszenia środek trwały (czyli w tym wypadku nieruchomość) jest unowocześniony lub przystosowany do spełniania nowych, innych funkcji.