ecommerce Zakupy

Jeśli konsument wybiera opcję rezerwacji z odbiorem w salonie, sklep internetowy nie musi zapewniać 14-dniowego prawa zwrotu

Joanna Majkowska
29.09.2021
Joanna Majkowska
Joanna Majkowska
29.09.2021
Jeśli konsument wybiera opcję rezerwacji z odbiorem w salonie, sklep internetowy nie musi zapewniać 14-dniowego prawa zwrotu

W przypadku zakupów internetowych najważniejszym prawem z punktu widzenia konsumenta jest możliwość odstąpienia od umowy bez podawania przyczyny w ciągu 14 dni. Taki przepis często nie jest jednak na rękę sprzedawcom. Właśnie dlatego na niektórych stronach zamiast zakupu online wprowadzana jest rezerwacja towaru przez internet z możliwością odbioru towaru w salonie. W razie skorzystania z tej opcji, konsumentowi nie będzie przysługiwać wspomniane prawo odstąpienia od umowy.

Przy zakupach internetowych konsument ma 14 dni na zwrot towaru

Zgodnie z Ustawą o prawach konsumenta przy zawarciu umowy na odległość konsumentowi przysługuje 14 dni na zwrot towaru. To, jak liczony jest termin na odstąpienie od umowy przy zakupach internetowych zależy natomiast od charakteru zakupu. Inaczej wygląda to np. w przypadku zakupów jednorazowych, a inaczej cyklicznych.

Ustawa przewiduje wprawdzie pewne wyjątki, kiedy konsument nie ma prawa odstąpienia od umowy. Dotyczą one jednak szczególnych sytuacji – np. towaru wykonanego na specjalne zamówienie czy takiego z krótkim terminem ważności. Większość zakupów online wiąże się więc z prawem do odstąpienia od umowy.

Nie ma przy tym znaczenia, z jakiego powodu konsument zdecydował się odstąpić od umowy. Być może towar nie spełnił jego oczekiwań (np. wyglądał inaczej, niż konsument zakładał na podstawie zdjęcia czy opisu), ale równie dobrze powodem może być po prostu „rozmyślenie się”. Konsument i tak nie musi uzasadniać swojej decyzji.

Ta sama zasada obowiązuje zresztą, gdy konsument dokonał zakupu online z odbiorem w sklepie stacjonarnym. Niezależnie bowiem od tego, na jaki sposób dostawy się zdecydował, wciąż jest to umowa zawarta na odległość. O ile więc w przypadku zakupów w sklepie stacjonarnym sprzedawca nie ma obowiązku zagwarantowania prawa zwrotu, to już zakupy online z odbiorem towaru w sklepie z takim uprawnieniem się wiążą.

Rezerwacja przez internet może być korzystną opcją dla właściciela sklepu

Z punktu widzenia sklepów internetowych zagwarantowanie prawa zwrotu towaru nie jest korzystne. Ustawa ma za zadanie chronić konsumenta, ale czasem tracą na tym sprzedający. Przepisy pozwalają bowiem chociażby na zwrotu towaru bez oryginalnego opakowania. W efekcie nieraz dochodzi do sytuacji, gdy zwrócony towar znajduje się w stanie, który uniemożliwia jego sprzedanie po standardowej cenie. Sprzedawca musi więc ją obniżyć, a co za tym idzie – traci.

Nic więc dziwnego, że przedsiębiorcy sprzedający towary przez internet szukają rozwiązania, które pozwoli im uniknąć obowiązkowego przyjmowania zwrotów. A takim sposobem jest rezerwacja towaru przez internet, która ogranicza wspomniane prawo odstąpienia od umowy.

Jak rezerwacja towaru przez internet wpływa na prawo odstąpienia od umowy?

Niektóre sklepy zamiast standardowej możliwości zakupów internetowych wprowadzają coś, co nazywa się „rezerwacja przez internet”. W takim przypadku prawo odstąpienia od umowy nie będzie już konsumenta obowiązywać. Wszystko ze względu na to, że taki towar  – jak sama nazwa wskazuje – zostaje jedynie zarezerwowany, a nie kupiony. Konsument może więc przyjść do salonu i dopiero tam dokonać płatności.

Jednocześnie oznacza to, że rezerwacja nie pociąga za sobą konsekwencji. Konsument może się rozmyślić i w ogóle nie przyjść do salonu. Ma jednak gwarancję, że jeśli się na to zdecyduje, towar będzie czekał na niego w wybranym punkcie.

Z punktu widzenia konsumenta cały proces wygląda więc bardzo podobnie co w przypadku zakupów przez internet z możliwością odbioru w sklepie. W końcu tu również z ofertą zapoznaje się online, wybiera odpowiedni towar i zaznacza wybrany salon. Różnica polega jednak na tym, że na etapie dokonywania rezerwacji nie zawiera jakiejkolwiek umowy.

Dla sprzedawcy może to być więc korzystna opcja. Skoro rezerwacja towaru przez internet to nie to samo co zakup, to i wspomniane prawo odstąpienia od umowy nie będzie konsumentowi przysługiwać. Umowę zawrze dopiero w sklepie stacjonarnym, po obejrzeniu towaru i dokonaniu płatności. A w przypadku zakupów stacjonarnych przedsiębiorcy nie mają obowiązku gwarantować 14-dniowego prawa zwrotu.

Konieczne wyraźne zaznaczenie, że konsument dokonuje rezerwacji

Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli konsument przyjdzie do salonu po dokonaniu rezerwacji, to może zarezerwowany towar obejrzeć i zrezygnować z zakupu. Sprzedawca nie może natomiast sugerować konsumentowi, że sama rezerwacja pociąga za sobą obowiązek zapłaty.

Zabronione jest też takie projektowanie strony internetowej, by konsument nie widział wyraźnej różnicy między rezerwacją a zakupem towaru. W przeciwnym razie sprzedawcy mogliby łatwo wprowadzać rezerwację zamiast zakupu i pozbawiać nieświadomych tego konsumentów prawa odstąpienia od umowy. Trzeba więc zadbać, by infrastruktura sklepu nie wprowadzała w błąd. W przeciwnym razie sprzedawca naraża się na kary.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia – rezerwacja przez internet to dobre rozwiązanie dla tych przedsiębiorców, którzy mają stacjonarne placówki. W przypadku działalności prowadzonej jedynie online z takiej możliwości nie będzie natomiast jak skorzystać.