Rosja zaatakowała Ukrainę. Polska chce uruchomienia art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego

Państwo Zagranica Dołącz do dyskusji (72)
Rosja zaatakowała Ukrainę. Polska chce uruchomienia art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego

Wybuchy pocisków, pożary. Sznury samochodów pełnych ludzi, chcących uciec z Kijowa na zachód. Kolejki po jedzenie, do bankomatów i aptek. Wspólne modlitwy. Informacje ukraińskiego dowództwa o walkach z armią rosyjską. Żołnierze Putina wchodzą na Ukrainę z kilku stron. Od wschodu, z Krymu i z Białorusi. W takiej rzeczywistości obudzili się dziś Ukraińcy i cały świat. Putin nie przestraszył się pierwszej transzy sankcji. Polska poleciła swojemu przedstawicielowi przy NATO złożenie wniosku o uruchomienia art.4 Traktatu Waszyngtońskiego. Tak się zaczyna wojna Rosji z Ukrainą. Pytanie, jak potoczy się dalej.

Tak się zaczyna wojna Rosji z Ukrainą

Piotr Mueller, rzecznik rządu poinformował rano, że wszystkie polskie służby rozpoczęły procedury, które są związane z tego typu sytuacją. Nasz przedstawiciel przy NATO dostał polecenie złożenia wniosku o uruchomienie art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Ten artykuł mówi, że strony będą się konsultowały ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożona będzie integralność terytorialna, niezależność polityczna i bezpieczeństwo którejkolwiek stron.

Jeszcze wczoraj wielu miało nadzieję, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy. Chociaż wojskowi powtarzali, że jeśli ktoś ściąga na granicę 150 tys. żołnierzy, to po coś to robi. Dziś już nikt nie ma wątpliwości po co. Pytanie na dziś: czy uda się zatrzymać Putina. Polski ambasador na Ukrainie, Bartosz Cichocki, uważa że tak. W wywiadzie udzielonym TVN24 powiedział, że nie wie jednak, czy świat podejmie taką decyzję.

„Świat powinien pokonać barierę psychologiczną, że jest to wojna ponadlokalna. To nie jest wojna o Ukrainę. Stosownie do tego reagować”, powiedział ambasador Cichocki.

Będziemy blokować Rosję

Szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zapowiedziała przedstawienie olbrzymiego pakietu sankcji. Dotyczyć mają zablokowania dostępu Rosjanom do technologii i rynków unijnych.

„Zamrozimy rosyjskie aktywa w UE. Zatrzymamy dostęp rosyjskich banków do europejskich rynków finansowych. Celem Rosji nie jest tylko Donbas. Nie jest tylko Ukraina. Prezydent Putin chce cofnąć zegar do czasów imperium rosyjskiego. Historia udowodniła, że społeczeństwa i sojusze zbudowane na zaufaniu i wolności są odporne i zwycięskie. Właśnie tego boją się autokraci”, mówiła przewodnicząca KE.

Po południu dowiemy się, co znajdzie się w drugiej transzy sankcji nakładanych na Rosję przez USA. To samo planują Wielka Brytania, Kanada i Australia. Są oczywiście wyjątki. Wczoraj były jeszcze wątpliwości, jak się zachować miał Orban. Trump o Putinie wypowiadał się z zachwytem.

Dziś rano nowy ambasador USA w Polsce, Mark Brzeziński w wywiadzie dla TVN24, powiedział że Polska jest bezpieczna.  Ameryka stoi ramię w ramię z Polską, jako z partnerem w NATO. Ambasador przypomniał, że mamy w Polsce 10 tys. żołnierzy amerykańskich.

„Nasi żołnierze trenują z polskimi w lasach, w polach, w Polsce środkowej i wschodniej. Wykorzystują najlepsze technologie i najlepszy sprzęt. Putin powinien to jasno zrozumieć. Amerykanie i Polacy są gotowi na każdy scenariusz” mówił ambasador Brzeziński.

Przypomniał też, że armia rosyjska liczy 200 tys. żołnierzy. NATO dysponuje 2 mln. Pod rosyjską ambasadą w Warszawie zebrali się protestujący przeciwko wojnie. Na wschodzie Polski, przy granicy z Ukrainą, rząd organizuje punkty, w których mają otrzymać pomoc uchodźcy. Ukraińcy są przerażeni. Putin pokazał już, choćby w Czeczeni, że jest zdolny do wszystkiego.