Przerwy w pracy na karmienie piersią przysługują każdej zatrudnionej matce. Ich wymiar i długość reguluje Kodeks pracy.
Niedawno Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, zaapelował o zagwarantowanie przerw na karmienie także dla kobiet karmiących sztucznym mlekiem oraz dla ojców. Na razie jednak przerwy na karmienie dziecka przysługują jedynie kobietom karmiącym piersią. Prawo to jest zagwarantowane bezpośrednio przez Kodeks pracy, co stawia polskie matki na dobrej pozycji.
Przerwy na karmienie piersią a Kodeks pracy
Zajrzyjmy do Kodeksu pracy, a konkretnie do artykułu 187.
§ 1.Pracownica karmiąca dziecko piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy wliczanych do czasu pracy. Pracownica karmiąca więcej niż jedno dziecko ma prawo do dwóch przerw w pracy, po 45 minut każda. Przerwy na karmienie mogą być na wniosek pracownicy udzielane łącznie.§ 2.Pracownicy zatrudnionej przez czas krótszy niż 4 godziny dziennie przerwy na karmienie nie przysługują. Jeżeli czas pracy pracownicy nie przekracza 6 godzin dziennie, przysługuje jej jedna przerwa na karmienie.
Kodeks pracy zapewnia w ten sposób wsparcie matkom w zależności od wymiaru godzinowego pracy oraz od liczby dzieci. Takie przepisy nie obowiązują w każdym kraju – w Wielkiej Brytanii nie ma żadnej przerwy w pracy na karmienie piersią, co może utrudnić życie kobietom.
Nieudzielenie przerwy jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. Artykuł 281 pkt. 5 kp wśród wykroczeń przeciwko prawom pracownika wymienia także naruszenie przepisów o czasie pracy lub przepisów o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem. Za wykroczenia wymienione przez ten artykuł grozi kara grzywny w wysokości od tysiąca do trzydziestu tysięcy złotych. Pracownica może wobec odmowy udzielenia przerwy złożyć skargę do okręgowego inspektoratu pracy.
Na jakich warunkach?
Przerwy w pracy na karmienie piersią przysługują na podstawie wniosku pracownicy i samego jej oświadczenia, że karmi dziecko własnym mlekiem. Nie musi tego w żaden sposób udowadniać, nie jest potrzebne żadne zaświadczenie od lekarza. We wniosku powinny zostać zawarte: imię dziecka, nazwisko oraz data urodzenia. Przepisy nie precyzują, jak wniosek powinien wyglądać. Najbezpieczniejszą opcją będzie zrobienie tego w formie pisemnej.
Nie istnieją żadne ograniczenia dotyczące wieku dziecka, więc kobiety, które decydują się na długie karmienie, nie muszą się martwić. Część pracodawców wymaga od kobiet przedłożenia odpowiedniego zaświadczenia. Według Państwowej Inspekcji Pracy jest to nieuzasadnione żądanie. Cytując, „nie ma podstaw prawnych do żądania od pracownicy karmiącej dziecko piersią przedstawienia zaświadczenia lekarskiego, potwierdzającego tę okoliczność”.
Co więcej, kobieta może wykorzystać przerwy w ten sposób, że będzie zaczynać czy kończyć pracę wcześniej. Kodeks pracy nie określa bowiem żadnych pór karmienia. Taką możliwość potwierdza PIP.
Nie ma również przeszkód prawnych, aby przerwy na karmienie na wniosek pracownicy zostały wykorzystane w ten sposób, że będzie ona kończyć pracę o godzinę wcześniej lub zaczynać ją o godzinę później (bądź o 1,5 godziny)
Przerwy w pracy na karmienie piersią to jeden z ukłonów polskiego prawodawstwa w kierunku matek. Sprawiają także, że kobiety mogą być bardziej skłonne do pozostania w pracy pomimo wychowywania małego dziecka – choć trzeba przyznać, że ich sytuacja na rynku pracy, pomimo przerw, pozostaje kiepska.