Wielokrotnie pisaliśmy na Bezprawniku o trudnościach, jakie mają polscy przedsiębiorcy z nierzetelnymi kontrahentami, którzy zalegają z płatnościami. Jednym z elementów, który decyduje o sukcesie w odzyskaniu swoich pieniędzy jest czas. Jednym z elementów planu Morawieckiego, który wreszcie zaczyna być wdrażany, jest notarialny nakaz zapłaty. O co w tym chodzi?
Sądowe nakazy zapłaty
Nakaz zapłaty to jeden ze sposobów rozstrzygnięcia sprawy przez sąd, a w stosunkach między przedsiębiorcami – wręcz podstawowy. Sąd wydaje nakaz w jednym z dwóch rodzajów postępowań: nakazowym oraz uproszczonym. Ten pierwszy jest bardziej rygorystyczny: powód musi udowodnić zasadność dochodzenia roszczenia za pomocą:
- dokumentu urzędowego
- zaakceptowanego przez dłużnika rachunku
- wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu
- zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i niezapłaconym z powodu braku środków na rachunku bankowym
a także w innych, ściśle określonych sytuacjach, np. wówczas, gdy dług wynika z weksla lub ksiąg rachunkowych banku.
Postępowanie uproszczone – w tym Elektroniczne Postępowanie Upominawcze, które świetnie opisał na łamach Bezprawnika Mariusz Lewandowski – cechuje mniejszy formalizm co do środków dowodowych. Ustawodawca, zamiast wskazać, jak powód powinien wykazać treść roszczenia, jedynie opisał, co jest przeszkodą do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Ma to miejsce, jeśli:
- roszczenie jest oczywiście bezzasadne;
- przytoczone okoliczności budzą wątpliwość;
- zaspokojenie roszczenia zależy od świadczenia wzajemnego;
- miejsce pobytu pozwanego nie jest znane albo gdyby doręczenie mu nakazu nie mogło nastąpić w kraju.
I właśnie na ogólnych zasadach postępowania upominawczego będzie oparty nowy rodzaj dokumentu zobowiązującego dłużnika do zapłaty (obok wyroków czy sądowych nakazów), czyli notarialny nakaz zapłaty. Umieszczony na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt nowelizacji szeregu ustaw (w tym ustawy Prawo o notariacie oraz kodeksu postępowania cywilnego) znajduje się obecnie na wstępnym etapie prac legislacyjnych, ale można założyć, że jego ogólne założenia się nie zmienią – zwłaszcza, że w latach 1955-1990 notariusze (wówczas jeszcze w ramach Państwowych Biur Notarialnych) wydawali nakazy zapłaty Co znajdziemy w projekcie?
Notarialny nakaz zapłaty
Nakaz będzie wydawany przez notariusza na wniosek wierzyciela. Wniosek będzie musiał zawierać:
- oznaczenie wnioskodawcy oraz osoby, która ma być zobowiązana do wykonania notarialnego nakazu zapłaty, ich przedstawicieli ustawowych lub pełnomocników z oznaczeniem ich miejsca zamieszkania lub siedziby;
- wniosek o wydanie nakazu zapłaty przez notariusza;
- dokładnie określone żądanie;
- przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie;
- oświadczenie, czy sprawa o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi podmiotami jest w toku albo, czy taka sprawa jest prawomocnie osądzona;
- podpis wnioskodawcy albo jego przedstawiciela ustawowego albo pełnomocnika;
- wskazanie załączników; obowiązkowo należy załączyć:
- dowód uiszczenia taksy notarialnej;
- pełnomocnictwo lub jego wierzytelny odpis, jeśli wniosek wnosi pełnomocnik;
- dokument stanowiący dowód faktu istotnego dla wydania nakazu zapłaty;
- odpis wniosku i załączników dla osoby, która ma być zobowiązana do wykonania notarialnego nakazu zapłaty.
- numer PESEL wnioskodawcy, albo numer NIP wnioskodawcy innego niż osoba fizyczna, jeżeli jest on obowiązany
do jego posiadania oraz numer w Krajowym Rejestrze Sądowym, a w wypadku jego braku – numer w innym właściwym rejestrze lub ewidencji, jeżeli jest on obowiązany do jego posiadania.
Notariusz, po zweryfikowaniu wniosku wraz z załącznikami, wyda nakaz zapłaty lub też – jeśli jeśli wniosek nie spełni wyżej wymienionych warunków formalnych albo wystąpią przesłanki negatywne identyczne jak w postępowaniu upominawczym – odmówi jego wydania. Od takiego nakazu dłużnik będzie mógł się odwołać (w ciągu dwóch tygodni), wówczas sprawa trafi do rozpoznania przez sąd.
Notariusz zostanie listonoszem
Nakaz zapłaty będzie musiał być dłużnikowi doręczony osobiście przez notariusza lub jego pracownika. O ile samo wydanie nakazu zapłaty – dokumentu o standardowej, prawem przewidzianej formie – nie powinien być dla notariuszy wielką zmianą, o tyle doręczanie nakazów jest sporą nowością. Swego czasu pojawiały się głosy, aby dokumenty takie jak nakazy zapłaty (lub ich odpowiedniki) mogły być wydawane przez komorników sądowych – a ci z kolei już dzisiaj zajmują się doręczaniem sądowej korespondencji (art. 131 §1 kodeksu postępowania cywilnego przewiduje taką możliwość) i posiadają niezbędne doświadczenie oraz środki, tak osobowe, jak i techniczne.
Czytaj też: Elektroniczne postępowanie upominawcze – prosta droga do odzyskania pieniędzy
A co, jeśli dłużnik nie wniesie sprzeciwu, ale również – nie spłaci zobowiązania w zakreślonym terminie? Wierzyciel będzie mógł wówczas wystąpić o nadaniu klauzuli wykonalności, co jest niezbędne, aby złożyć sprawę do komornika. Co ciekawe – i to kolejna nowość – klauzulę wykonalności nada nie sąd (jak to miało miejsce do tej pory), lecz notariusz (inny niż ten, który wydał nakaz).
Notariusz szybszy niż sąd?
Podstawową zaletą notarialnych nakazów zapłaty ma być szybkość postępowania. Obecnie czas oczekiwania na sądowy nakaz zapłaty wynosi około 2-3 miesięcy, co z jednej strony wydaje się stosunkowo szybko jak na warunki polskiego wymiaru sprawiedliwości, z drugiej zaś – to kolejne miesiące bez otrzymania zapłaty za swoje usługi (na marginesie można dodać, że średnio sprawy gospodarcze w Polsce trwają około 14 miesięcy). Z tej perspektywy notarialny nakaz zapłaty, mimo pewnych wątpliwości (chociażby związanych z doręczeniami), wydają się być realną „dobrą zmianą”. A czy faktycznie tak się stanie – czas pokaże.
Jeśli masz pytanie dotyczące dochodzenia swoich wierzytelności od kontrahentów lub po prostu szukasz prawnika do profesjonalnej, szybkiej i nowoczesnej obsługi przedsiębiorstwa, zachęcamy do skorzystania z usług naszego zespołu prawnego za pomocą formularza kontaktowego lub pod adresem kontakt@bezprawnik.pl.