Sytuacja kadrowa w polskiej policji musi wyglądać naprawdę kiepsko. Resort spraw wewnętrznych przygotował właśnie projekt rozporządzenia, które znacznie ułatwi procedurę dostania się do służby. Zmieni się na przykład zakres testu z wiedzy, szybciej będzie można też podejść do egzaminu po jego oblaniu. Jak zostać policjantem w Polsce? Jak widać – coraz łatwiej.
Jak zostać policjantem? – nowe zasady
Zasady przyjęcia do służby w policji regulują przepisy rozporządzenia z 2012 roku. W tamtych czasach komendy nie miały aż tak dużych problemów kadrowych jak dzisiaj. Dlatego można było stosować trudniejsze do pokonania „sito”. Wiele osób próbowało zdobyć mundur przez długie lata, oblewając raz testy sprawnościowe, raz psychologiczne. Dziś, gdy w policji brakuje rąk do pracy, przyszedł czas by przepisy dostosować do sytuacji panującej w 2020 roku. Bo bez ludzi policja nic nie może zrobić.
W projekcie rozporządzenia czytamy między innymi, że zmieniony zostaje zakres tematyczny testu wiedzy. Do tej pory obejmował on wiedzę o funkcjonowaniu władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej oraz o bezpieczeństwie publicznym. Nowy przepis zakłada, że taki test ma obejmować po prostu wiedzę o funkcjonowaniu policji. Wyższa Szkoła Policji ma przygotować wykaz aktów prawnych, z których odpytywani będą przyszli funkcjonariusze.
Kolejną dużą zmianą są nowe okresy karencji. Chodzi o czas, jaki musi minąć od oblanego egzaminu do kolejnego podejścia. Dziś w przypadku testu sprawności fizycznej adept musi odczekać aż pół roku, by spróbować raz jeszcze. Rozporządzenie zakłada, że na polepszenie wyniku będzie musiał czekać jedynie dwa miesiące. W przypadku ustalenia zdolności fizycznej i psychicznej (przed komisją) czas oczekiwania na kolejne podejście skróci się z 12 do 6 miesięcy. A w przypadku testu psychologicznego (najbardziej „odsiewającego”) – z 12 do 10 miesięcy.
Jest jeszcze kilka mniejszych zmian. Między innymi testy będzie można teraz przeprowadzać również w dni powszednie, a nie tylko w soboty i niedziele. Będą też dodatkowe punkty za wyższe wykształcenie. Dłużej będzie też „działać” zdany test psychologiczny – po jego zaliczeniu kandydat będzie miał dwa lata na przejście kolejnych testów.
Tylko czy te zmiany coś dadzą?
Jak pisze portal-mundurowy.pl, test psychologiczny do policji zalicza ledwie co trzeci kandydat. Egzamin sprawnościowy idzie lepiej – zdaje go około 75% kandydatów. Ale kolejne 15% odpada po komisji lekarskiej, a 10 procent po rozmowie kwalifikacyjnej. Co przy rosnącej liczbie wolnych etatów i malejącej liczbie chętnych musiało wywołać reakcję ministerstwa spraw wewnętrznych. Stąd projekt rozporządzenia.
Tylko czy takie uproszczenie procedur coś da? Zarobki w policji nadal pozostaną takie, jakie są. Czyli marne. Demotywujące do podjęcia tej tak przecież trudnej i odpowiedzialnej pracy. MSWiA powinno zatem w pierwszej kolejności pomyśleć nad poprawą sytuacji materialnej funkcjonariuszy. A wtedy do munduru kandydaci ustawią się sznurem. Pewnie nie aż tak bardzo długim, ale przynajmniej będzie z czego wybierać.