W czasie pandemii niemal każda firma wysyłała pracowników do domu. Większość z nich uważa, że eksperyment się udał – prace w korporacjach nie stanęły, a efektywność pracy czasem nawet wzrosła. Są jednak i wady pracy zdalnej. Czasem sami jesteśmy sobie jednak winni.
Jak wyglądał wielki eksperyment z pracą zdalną w liczbach? Według badania ARC Rynek i Opinia, Randstad Polska dla Gumtree.pl, na koniec kwietnia 2020 pracę zdalną wykonywało ponad ¾ pracowników umysłowych w Polsce.
Nie znaczy to oczywiście, że każdy z tych pracowników w ogóle nie pojawiał się w biurze. Jednak 41 proc. pracowało wyłącznie zdalnie.
Przedstawiciele świata biznesu często rozpływali się nad tym rozwiązaniem. Z ulic zniknęły wielkie korki, nie było przedłużających się spotkań w biurach. No i można było pracować, siedząc na swojej ulubionej kanapie.
Praca zdalna wady
Jednak ogólnonarodowa przeprowadzka z biur do domów podczas epidemii koronawirusa miała też i swoje wady. Jak wynika z badania, aż 2/3 osób pracując zdalnie, przekraczało swój standardowy czas pracy.
Czemu? Wygląda na to, że sami pracownicy mieli kłopoty, by przestawić się na nowy tryb. Niemal połowa pytanych przyznała, że musiała pracować po godzinach, bo… w czasie pracy wykonywała zupełnie niezawodowe czynności. Skoro jednak ktoś musi nagle poświęcić pół godziny na odkurzanie, to będzie miał po godzinach siedzieć nad Excelem. To jednak wada pracy zdalnej – w biurze jednak odkurzacz tak nie kusi.
30 proc. przyznało z kolei, że po prostu robi w pracy zbyt długie przerwy – i musi to odpracować. Jednak 17 proc. wskazuje, że to problemy w koordynacji ze współpracownikami i szefami są przyczyną pracy powyżej 8 godzin w domu.
Praca zdalna wady. Musimy nad nią… popracować
Okazuje się też, że brak sztywnych godzin pracy sprawił, że szefowie częściej wchodzą na głowę swoim pracownikom. I tak 7 na 10 pracowników zdalnych deklaruje, że ich szefowie kontaktują się z nimi po godzinach pracy.
Czemu tak się dzieje? Otóż zdaniem 42 proc. pracodawców praca zdalna to elastyczna forma zatrudnienia, więc telefony po godzinach to żaden problem.
Jednocześnie niemal 90 proc. pracowników i ponad 70 proc. pracodawców uważa, że praca zdalna będzie coraz bardziej zyskiwać na znaczeniu. Wygląda jednak na to, że obie strony muszą jeszcze sporo popracować nad tym, by „zdalnie” jednak nie oznaczało „gorzej”.