Umorzenie zaległych składek ZUS następuje tylko w wyjątkowych okolicznościach – i o tym powinni pamiętać przedsiębiorcy, którzy będą się o to starać. Zwłaszcza w kontekście sprawy przedsiębiorcy, który z umorzenia nie może skorzystać, ponieważ – między innymi – nie ubiegał się o pomoc społeczną. Co ma oznaczać, że jego sytuacja finansowa i materialna nie jest szczególnie zła.
Umorzenie zaległych składek ZUS naprawdę tylko w wyjątkowych sytuacjach
Przedsiębiorcy mogli ubiegać się w tym roku o zwolnienie ze składek ZUS na mocy tarczy antykryzysowej. Przepisy nie zabraniają im jednak starania się o umorzenie składek ZUS także poza okresem epidemii. Problem polega na tym, że rzadko kiedy ZUS przychyla się do ich prośby – znacznie chętniej godzi się za to np. na zawarcie układu ratalnego.
O tym, że umorzenie zaległych składek ZUS jest w rzeczywistości trudne do uzyskania, przekonał się pewien przedsiębiorca, który już wcześniej zawarł z Zakładem układ ratalny. Należności z tytułu składek sięgały kwoty 13 tys. zł. Przedsiębiorca chciał ich umorzenia, tłumacząc się złą sytuacją materialną i zdrowotną. ZUS jednak wniosek odrzucił, a sądy administracyjne utrzymały to rozstrzygnięcie w mocy. Ostatecznie sprawa trafiła do NSA, ale on tylko potwierdził, że sytuacja wnioskodawcy „nie była trudna”.
Zgodnie ze stanem faktycznym przedsiębiorca pobierał emeryturę i prowadził gospodarstwo domowe z żoną. Ich łączny dochód wynosił ponad 2 tys. zł. Stałe wydatki, które ponosili co miesiąc, wynosiły prawie 500 zł – środki wydawali na leczenie, opłaty rachunków oraz raty z układu ratalnego. Dla NSA ważnym argumentem na temat zasadności decyzji ZUS-u było jednak to, że nie ubiegali się oni o pomoc społeczną. Dla sądu było tym samym jasne, że cała sytuacja (uwzględniając obciążenie ratami do ZUS) nie pozbawiła ich środków do życia. Czyli – mógł nadal raty spłacać, a uiszczanie należności pozwoli im w dalszym ciągu na zaspokajanie potrzeb życiowych.
Inny argument dotyczył spłacania rat zaległych składek już wcześniej – przedsiębiorca nie tylko zawarł z ZUS-em układ ratalny i zobowiązał się do spłaty należności, ale też wywiązywał się tej z umowy. Zdaniem sądu było to równoznaczne z tym, że jest gotów ponieść pewien wysiłek by spłacić zobowiązanie.
Tylko naprawdę mocne argumenty mogą przekonać ZUS i sądy
Tym samym powinna być to swoista przestroga dla przedsiębiorców, którzy nastawiają się na umorzenie zaległych składek ZUS – Zakład z pewnością szczegółowo oceni, czy powinien zgodzić się na takie rozwiązanie, zwłaszcza, że musi jednocześnie dbać o stan funduszów emerytalno-rentowych – co nikogo nie powinno dziwić.