Spędzanie kilkunastu godzin w pracy czy nawet nocowanie w biurze – takie historie całkiem często darzają się w branży IT. Kiedy gonią terminy, firmy nie widzą innego wyjścia niż zmusić pracowników do wejścia na pełne obroty. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Premiera Cyberpunk 2077 już niebawem, a crunch w CD Projekt RED to jedyna szansa, by zdążyć na listopadowy debiut. Dla pracowników oznacza to 6-dniowy tydzień pracy. Pytanie tylko – czy to w ogóle zgodne z prawem?
Człowiek nie jest stworzony do intensywnej pracy po kilkanaście godzin dziennie. Szczególnie jeśli chodzi o branżę kreatywną. Problemy z pracą na pełnych obrotach mogą pojawić się nawet przy standardowych 8 godzinach, a co dopiero przy kolejnych dniach pełnych nadgodzin. Łatwo zresztą wpaść w błędne koło. Z jednej strony gonią terminy, z drugiej niewypoczęty pracownik nie jest w stanie wydajnie wykonywać swoich zadań. Ciągłe przeforsowywanie organizmu może też sprawić, że na regenerację będzie trzeba już nie jednego dnia czy weekendu, ale nawet kilku tygodni. To wszystko prowadzi nie tylko do dużego zmęczenia, ale często też do jeszcze większej frustracji. Są takie osoby w IT, które crunch traktują jak nieodłączną część swojego zawodu. Nie brak jednak też tych, którzy właśnie z powodu takich intensywnych okresów zmieniają pracodawcę, a nawet branżę.
Zapewnienia o zmianie w kulturze pracy przegrały z deadlinem
Wokół tematu crunchu toczy się ostatnio sporo dyskusji w związku z nadchodząca premierą Cyberpunk 2077. Jeszcze w połowie 2019 roku szefostwo CD Projektu RED zapewniało, że nastąpi zmiana w kulturze pracy studia. Marcin Iwiński mówił wówczas, że co prawda okresy wytężonej pracy nie znikną, ale pracownicy będą traktowani „bardziej po ludzki”. Zapewniano między innymi, że branie przez nich dni wolnych nie zostanie źle odebrane. Po kilku miesiącach, gdy data premiery zbliża się wielkimi krokami, te słowa odeszły jednak w zapomnienie. Choć crunch w CD Projekt RED miał nie nastąpić, to szybko pojawiły się głosy, że wzmożonej pracy nie sposób uniknąć. A kilka dni temu w sieci zawrzało, bo pracownicy otrzymali maila z informacją o obowiązkowym, 6-dniowym dniu pracy. Szef studia sam przyznał, że ta decyzja stoi w sprzeczności z niedawnymi zapewnieniami i że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za wszelką krytykę.
Crunch w CD Projekt RED a prawo pracy
Pracownicy mogą czuć się oszukani. Osobną kwestią pozostaje jednak odpowiedź na pytanie – co na to wszystko przepisy? Zjawisko crunchu w pewnym stopniu jest zgodne z prawem. Ale tylko pod warunkiem, że zostaną zachowane pewne limity wyznaczane przez przepisy. Warto zacząć od tego, że nadgodziny są czymś, do czego pracodawca może zmusić pracownika. Nie ma obowiązku pytania o jakąkolwiek zgodę (z wyjątkiem osób wychowujących dzieci do 4 roku życia). Istnieją też pewne szczególne przypadki, gdy praca w godzinach nadliczbowych w ogóle nie będzie możliwa. Mowa tu przede wszystkim o młodocianych i pracownikach w ciąży. Co do zasady jednak pracownik nie ma możliwości odmowy i na polecenie pracodawcy w biurze po prostu zostanie dłużej.
Jest jeszcze jedno „ale”. Praca w godzinach nadliczbowych musi wynikać z sytuacji przewidzianych w art. 151 Kodeksu pracy – konieczności przeprowadzenia akcji ratowniczej lub szczególnych potrzeb pracodawcy. Za takie szczególne potrzeby należy uznać wystąpienie sytuacji nietypowej dla konkretnego procesu pracy. Kwestią sporną pozostaje tutaj, czy konieczność ukończenia projektu w konkretnym terminie do takich szczególnych potrzeb można zaliczyć.
Czy pracodawca może wprowadzić 6-dniowy tydzień pracy?
Zakładając jednak, że crunch w CD Projekt zostałby uznany za uzasadniony, to warto przyjrzeć się samej kwestii nadgodzin i 6-dniowego tygodnia pracy. Zgodnie z art. 151 § 3 roczny limit nadgodzin wynosi 150. W praktyce jednak jest sporo większy. Nie można bowiem zapomnieć o art. 131, zgodnie z którym łączny tygodniowy czas pracy wraz z godzinami nadliczbowymi nie może przekroczyć 48 godzin. Kalkulacja jest więc prosta – w każdym tygodniu może być maksymalnie 8 nadgodzin, a przy pomnożeniu tej liczby przez 52 tygodnie roku daje to w sumie 416 nadgodzin do przepracowania.
Crunch w CD Projekt RED ma jednak wyglądać nieco inaczej. Pracownicy nie będą zostawać po godzinach, ale pojawiać się w pracy na dodatkowy dzień. Na pierwszy rzut oka wydaje się więc, że wszystko jest zgodne z prawem. O ile każdego dnia przepracują maksymalnie 8 godzin, tygodniowy limit nie zostanie przekroczony.
Problem w tym, że oprócz wspomnianych artykułów istnieją jeszcze przepisy odnoszące się do czasu pracy. Zgodnie z nimi czas pracy nie może przekroczyć 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Mówiąc prościej – nie w każdym tygodniu pracownik musi pracować dokładnie 5 dni, ale ważne, by w danym okresie rozliczeniowym średnia dni w pracy wynosiła właśnie 5. Tym samym, po intensywnym okresie crunchu pracodawca musi zadbać, by w kolejnych tygodniach pracownicy pojawiali się w pracy rzadziej tak, by średnia pozostała zgodna z przepisami – na przykład na 4 dni w tygodniu.