Wielkimi krokami zbliża się obowiązek korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur. KSeF stanie się obligatoryjny od 1 lipca 2024 r. – czyli pół roku później, niż pierwotnie planowano. Z nowej wersji projektu nowelizacji wynika również, że organy Krajowej Administracji Skarbowej zyskają bezpośredni dostęp do szczegółowych danych z faktur. Teoretycznie jednak – i to jest dobra wiadomość – dostęp do tych informacji będzie jednocześnie reglamentowany.
Skarbówka podejrzy faktury przedsiębiorców. Ale pod pewnymi warunkami
Obligatoryjność korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur od dłuższego czasu wzbudza spore emocje u przedsiębiorców. Po pierwsze – dlatego, że przejście na wystawianie faktur w systemie wymaga pewnych przygotowań. Po drugie, przedsiębiorcy obawiają się, że skarbówka będzie pilnie monitorować wszystkie faktury, a w razie jakichkolwiek podejrzeń – będzie wszczynać liczne kontrole.
Podejrzenia przedsiębiorców są częściowo słuszne – przynajmniej jeśli chodzi o dostęp do informacji z faktur. Zgodnie z nową wersją projektu nowelizacji skarbówka faktycznie podejrzy faktury przedsiębiorców i zyska bezpośredni dostęp do szczegółowych informacji w nich zawartych. Jak zapowiada Ministerstwo Finansów, organy KAS będą mogły zyskać wgląd w dane bez konieczności angażowania podatnika.
Jednocześnie wszystko wskazuje na to, że dostęp do faktur nie będzie (przynajmniej w teorii) tak nieograniczony, jak obawiają się tego przedsiębiorcy. Aktualny projekt nowelizacji ustawy o VAT przewiduje, że dostęp organów podatkowych do szczegółowych informacji zawartych w fakturach ustrukturyzowanych będzie możliwy jedynie w ściśle określonych przypadkach. W każdym przypadku urzędnik, który zechce zyskać dostęp do faktur, będzie musiał złożyć specjalny wniosek o nadanie określonych uprawnień dla konkretnego pracownika KAS. Jak można przeczytać w uzasadnieniu projektu,
Akceptacja dostępu do tego rodzaju danych będzie wymagała zgody przez kierownika jednostki wnioskującej i warunkowana będzie realizacją określonych zadań służbowych przez pracownika. Każdorazowy wgląd do danej faktury przez uprawnionego pracownika będzie na bieżąco monitorowany w systemie, opatrzony dodatkowo wyraźnymi zgodami przełożonych – po uprzednim uzasadnieniu celu poboru danych oraz będzie cyklicznie audytowany.
Przedsiębiorcy nie mają się czego bać?
Teoretycznie zatem przedsiębiorcy nie mają się czego obawiać – trudno się bowiem spodziewać, by pracownicy KAS zaczęli masowo składać wniosek o przyznanie dostępu do faktur. Można przypuszczać, że wniosek o przyznanie dostępu zostanie złożony dopiero w sytuacji, gdy KAS będzie mieć uzasadnione podejrzenia, że przedsiębiorca nie działa w pełni zgodnie z prawem. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż wielu przedsiębiorców uważa, że korzystanie z KSeF nie powinno być obligatoryjne – a nowy obowiązek będzie dla nich kolejnym utrudnieniem.